Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Junior
Użytkownik
Postać: Junior
Postów: 40
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 18:32 |
|
|
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaa! Ratunku! Pomocy!
Chłopczyk zaczął się szamotać i wierzgać, ale wiedział, że warto. W tej sytuacji był na wygranej pozycji. Kto uwierzy Debrze, gdy ta powie prawdę? |
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 19:12 |
|
|
Gdy tylko Debra wygięła rękę chłopcu Alice natychmiast interweniowała. Podbiegła do Debry i wyrwała jej chłopca spod uścisku. - Co Ty odwalasz?! - rzuciła ostro do Debry przytulając Juniora do siebie i lekko głaszcząc po głowie. Debra była dziwna, może nienawidziła dzieci ale to nie był powód by je okaleczać. Nawet to miejsce nie mogło usprawiedliwiać jej zachowania.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-07-2013 19:24 |
|
|
Cholerny gnojek nazwał mnie głupią suką. Radziłabym ci na niego uważać. - powiedziała i oddaliła się zadowolona, że uwolniła się od dzieciaka.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 19:35 |
|
|
Jack już miał wybuchnąć przekleństwami, gdy go zignorowano, ale powstrzymał go gwałtowny ból głowy. Odprowadził wzrokiem Debrę, potem spojrzał na Juniora. Chłopiec wydawał się zwykłym, wesołym dzieciakiem. Ukucnął przy nim.
- Skąd się tu wziąłeś, młody? Jak masz na imię?
Podniósł głowę.
- Jestem Jack- przedstawił się Alice, z którą nie miał wcześniej okazji rozmawiać.
|
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Junior
Użytkownik
Postać: Junior
Postów: 40
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 19:38 |
|
|
- Nie jestem już taki młody, mam na imię Junior, wujku.
Chłopczyk stał przy Alice, jego plan się powiódł i Debra była spalona u innych.
- Dziękuję za pomoc. Powiedziałem jej na ucho, że przypomina mi mają mamusię. Ona już nie żyje...
Edytowane przez Junior dnia 04-07-2013 19:41 |
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 19:46 |
|
|
Alice tylko prychnęła na odpowiedź Debry i odprowadziła ją wzrokiem. Nadal zastanawiała się czym myśli Debra. Z rozmyślań wyciągnął ją głos nieznajomego.
- Alice - odpowiedziała krótko i spojrzała na Jacka. - Widziałeś to? - dodała wskazując ruchem głowy oddaloną Debrę. Za podziękowania Juniora lekko pogłaskała go po głowie.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 19:53 |
|
|
- Taaa, widziałem. Dziwisz się? Ten szpital chyba wszystkim działa na nerwy- powiedział, po czym jęknął cicho, łapiąc się za głowę.- Widziałaś pielęgniarkę? Mam gorączkę... gorączkę jak cholera. A skąd wziął się tu Junior?- pytał Alice, ale patrzył na chłopca.
|
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Junior
Użytkownik
Postać: Junior
Postów: 40
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 19:53 |
|
|
Gdy Alice zaczęła głaskać chłopca po głowie, ten odskoczył nerwowo.
- Nie rób mi tak. Tatuś i wujek John mi tak robili i są teraz w więzieniu...
|
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-07-2013 20:02 |
|
|
Debra usiadła w fotelu naprzeciwko i zabrała się za rozwiązywanie krzyżówki. Nie mogła jednak zbyt mocno skupić się z powodu afery z dzieciakiem. Przygryzając długopis, zerkała co chwilę w stronę Juniora i spółki.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 20:03 |
|
|
- Przepraszam, proszę pana. Mam nadzieję, że mi pan wybaczy.- odpowiedziała do Juniora i zwróciła się do Jacka.
- Rzeczywiście kiepsko wyglądasz. Mogę? - spytała i nie czekając na odpowiedź przyłożyła rękę do czoła Rawhide'a. Mężczyzna miał lekką gorączkę albo dziewczynie po prostu się wydawało. Nie znała się na tym.
- Powinieneś wrócić do łóżka. Jak chcesz zrobię Ci zimny okład. Pielęgniarki nieraz mi tak robiły i pomagało. - rzuciła do Jacka z lekką troską.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Junior
Użytkownik
Postać: Junior
Postów: 40
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 20:07 |
|
|
Junior czuł się ignorowany. Jak mogli nie przejąć się śmiercią mojej matki i ojcem w więzieniu? Chłopczyk chciał jakoś dać o sobie znać.
- Tak, wujku. Wygrzej się w łóżku i będzie dobrze.
Malec uśmiechnął się do Jacka.
- A czemu tu jesteście? Z tego powodu co ja? |
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 20:12 |
|
|
Ze względu na pojawienie się na Wyspie Błogostanu dziecka mężczyzna przez chwilę zapomniał o swoim głównym problemie: gwałciciela tak łatwo stąd nie wypuszczą. Alice oferowała mu pomoc, ale czy powinien ją przyjąć, podczas gdy szanowny pan dyrektor ich obserwuje za pomocą kamer?
- Właściwie miałem się iść kąpać.- Wskazał brodą na trzymane w ręku rzeczy: świeże ubranie i ręczniki.- Ale to miłe, dzięki.- Przeczesał brodę.
Miał już odchodzić, kiedy odezwał się Junior.
- Właśnie zszedłem z góry, gdzie się wylegiwałem- uśmiechnął się.- A z jakiego powodu ty tu jesteś, hm?
Edytowane przez von Veron dnia 04-07-2013 20:13 |
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Junior
Użytkownik
Postać: Junior
Postów: 40
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 20:19 |
|
|
- Z tego co mi mówiła ciocia Daisy to...
Junior trochę posmutniał i głos mu się łamał.
- Mój tatuś i wujek John byli tymi, no... podofiliusami. |
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 20:24 |
|
|
- Nie powinieneś się przejmować tym, co tutaj gadają. Powiem ci w sekrecie, że wiele osób tutaj jest zdrowo walniętych.- Zastanowił się.- Ale twój tatuś i wujek siedzą w więzieniu, tak?
|
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Junior
Użytkownik
Postać: Junior
Postów: 40
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 20:57 |
|
|
- Tak.
Chłopiec nie lubił o tym mówić.
- Wychowywali mnie jak mamusi się zmarło. Wujek John to kuzyn tatusia. A poszli do więzienia, bo mnie dotykali w różne miejsca. To ponoć za sisiaka ich ukarano. |
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-07-2013 21:01 |
|
|
Do Debry dolatywały tylko pojedyncze słowa. Przy "sisiaka" pokręciła głową i zajęła się rozwiązywaniem krzyżówki.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 21:03 |
|
|
Jack spojrzał ze współczuciem na chłopca.
- Na pewno. Nie wolno nikogo dotykać w takie miejsca bez...- nagle poczerwieniał- bez zgody.
Jeśli jebany dyrektor ma również podsłuchy, zapewniam mu niezłą zabawę. Mądre słowa jak na gwałciciela, myśli sobie ten chuj.
Wstał, odwrócił się. Prawie biegnąc, dopadł do drzwi łazienki.
|
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 21:12 |
|
|
Zapadł już wieczór. Na korytarzu było coraz ciemniej. Niebawem wszyscy zapadną w błogi stan snu. Josh wiązał z tym faktem parę obaw. Przede wszystkim martwił się o to, kto będzie osobą, przed którą przyjdzie mu się bronić. Ponadto zastanawiało go, czy sterowane automatycznie drzwi zostaną zamknięte na noc. Bo jeśli nie... Josh jęknął, przecierając oczy dłonią wolną od ostrza. Lubił przebywać w tym stanie, kiedy człowiek żegluje daleko po odmętach własnego umysłu, z dala od miejsc takich jak Wyspa Błogostanu. Torrance prychnął. Z błogostanem jakoś nie widzę wiele wspólnego. W każdym razie pojawienie się Jacka wpłynęło bezpośrednio na postępujące zapętlanie się we własny problem. Josh, wpadnąwszy w swe sidła, pozwalał im zabierać siebie kawałek, po kawałku. W tej chwili meżczyzna bał się zostać w swej celi. W każdej chwili mogła się dlań stać pułapką bez wyjścia. Brunet powstał więc z łóżka i wybył pełnym ostrożności krokiem na korytarz. Usiadł na przeciwko swego pokoju. W dłoni obracał ostrze.
|
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2013 21:40 |
|
|
Alice przenosiła wzrok to na Juniora, to na Jacka. Nie wiedziała kompletnie co ma powiedzieć. Współczuć? Przytulić? W końcu postanowiła milczeć i nic nie robić. Gdy Jack się ulotnił Alice została sama z dzieciakiem. Spojrzała na niego z troską.
- Chcesz coś zjeść? W kuchni widziałam słoik z masłem orzechowym. - rzuciła do Juniora z lekkim uśmiechem na twarzy.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa Błogostanu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-07-2013 21:54 |
|
|
Debra gwałtownie odsunęła od siebie krzyżówkę. To było głupie. Zaczęła nerwowo bębnić palcami w blat stołu, rozgladając się wokół. Nienawidziła bezczynności i bezproduktywnych zajęć.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|