Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Marca 13 2025 10:31:14 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Filmy/Klub Filmowy ":o"
TOP 5
moja pani od literat...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 6 weeks
sayid jarrah 9 weeks
Michal17 weeks
Lion18 weeks
Lincoln24 weeks
Flaku26 weeks
Isabelle28 weeks
chlaaron45 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 22 - Archiwum | MP 22 - Szpital Psychiatryczny
Strona 1 z 42 1 2 3 4 > >>
Autor Wyspa Błogostanu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11745

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:00
LISTA GRACZY:

Jack Rawhide - von Veron


Status nieznany:
Alice - Arctic
Lotte Geerts - Lion
Maureen Millwood - mremka


Trup:
Daisy Cash - agusia
Suki Reeves - Amaranta
Ulises Sepúlveda - April
Marí García López - Diego
William "Willy" Koons - Flaku
Alice Smooth - Gooseberry
Tom Petty - Lincoln
Josh Torrance - Nicka
Debra Morgan - Otherwoman


Najpierw słów kilka o budynku. Składa się on z 4 pięter (parter + 3), piwnic i poddasza. Obecnie macie jednak dostęp tylko do parteru i pierwsze piętra. Reszta jest zamknięta!

(czerwone kreski to drzwi smiley)

PARTER

1 - salon
2 - kuchnia
3 - jadalnia
4 - przedpokój, klatka schodowa
5 - łazienki/toalety damskie
6 - łazienki/toalety męskie

I PIĘTRO

(puste pokoje są w rzeczywistości zajęte przez póki co nieważnych NPC)

Szpital został zmodernizowany i obecnie łączy w sobie swą starość z elementami nowoczesności. Na przykład drzwi do pokoi pacjentów mają zamki elektroniczne sterowane z pomieszczeń pracowniczych, ale jednocześnie są zaopatrzone w ciężkie rygle na kłódki. Korytarz na pierwszym świetle jest zaopatrzony w czujniki ruchu, które aktywują światło. Samo pomieszczenie jest jednak klaustrofobicznie wąskie i jest wyłożone obskurnymi, szarymi płytkami. Warto dodać, że w pokojach nie ma okien, zaś te znajdujące się w innych pomieszczeniach (zresztą tak samo jak drzwi) zaopatrzone są w kraty. W szpitalu znajduje się wiele udogodnień i przedmiotów, które mają zabijać nudę (tu liczę na Waszą inwencję, w salonie mogą być piłkarzyki, sprzęt do odtwarzania muzyki czy co tam chcecie, w ramach rozsądku), nie ma jednak niczego czym można wyrządzić sobie lub komuś krzywdę. Pokoje wyposażone są tylko w jedno łóżko, ławę i 2 krzesła.
Krótkie wprowadzenie: do tej pory żyliście zamknięci w swych pokojach, widując jedynie czasami personel, niektórzy przybyli z innych ośrodków. Wasze postacie się nie znają, nie kojarzą też dyrektora. Mogą (ale nie muszą) rozpoznać lekarkę, pielęgniarkę i woźnego.

ROZDZIAŁ 1 - ODDZIAŁ OTWARTY


Trwał kolejny dzień. Pacjenci tkwiący w swych pokojach nie zdawali sobie sprawy, która może być godzina, a także ile osób znajduje się w szpitalu. Nagle do ich uszu dotarł dziwny szum. Po krótkiej chwili można było zlokalizować jego źródło. Wiszące przy sufitach głośniki wydawały ten obcy hałas. Była to oznaka, że ktoś uruchomił starodawny radiowęzeł. Po chwili, gdy szumy ustały, można było usłyszeć niski i spokojny głos nieznajomego mężczyzny.
- Dzień dobry pacjenci! Ośrodek Wyspa Błogostanu ma nowego dyrektora. Nazywam się Samuel Shimura i postaram się państwu pomóc. Wprowadzimy tutaj nowy system leczenia, który jest przełomem w leczeniu chorób psychicznych. Za chwilę drzwi pokoi zostaną otwarte, a wszyscy razem stworzycie swoją małą społeczność. Na początku damy Wam czas wolny na integrację. Następnie nasza wysoce wykwalifikowana kadra wkroczy do akcji.
Z głośników wydobył się ponownie szum, a drzwi wszystkich pokoi otworzyły się automatycznie.

CELE:
- poznajcie się i zorientujcie w nowej sytuacji
- pamiętajcie, że macie tylko dostęp do parteru i pierwszego piętra
- póki co nigdzie nie ma personelu



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.

Edytowane przez Umbastyczny dnia 21-07-2013 19:00
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:08
Josh leżał na swym łóżku, wpatrując się poirytowanym wzrokiem w sufit. Stracił rachubę - nie wiedział już, który to dzień, która godzina, minuta. Który to raz zatapiał swe spojrzenie w tym samym, nieprzeniknionym suficie. Cisza, jego jedyny towarzysz niedoli, została niespodziewanie przerwana. Mężczyzna słuchał uważnie wydobywających się z głośników słów, starając się nie uronić ani jednego. Były to pierwsze odgłosy od dawna, jakie dane mu było usłyszeć. Z tego, co zrozumiał, oto nadszedł czas integracji z resztą "chorych" tudzież chorych. Po chwili drzwi otworzyły się, obnażając przed Torrance'm korytarz. Chcąc nie chcąc, brunet powstał z łóżka i opuścił swój pokój. Kierował się bardziej ciekawością.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17741

Administrator

Dodane dnia 23-06-2013 20:12
a gdzie w ogóle są drzwi wyjściowe z parteru?
-----------------------------------------------------------

Debra siedziała na swoim łóżku z podkulonymi nogami. Głowę podpartą miała rękoma tak, że palcami zmierzwiła sobie grzywkę. Z odrętwienie wyrwał ją dziwny odgłos wydobywający się z kąta jej pokoju.
WTF? - zaklęła pod nosem i spojrzała niechętnie w tamtym kierunku. Okazało się, że w pokoju znajdował się głośniki, przez który przemawiał jakiś facet. Przy tekście o nowym systemie leczenia, Morgan przewróciła oczami, natomiast przy fragmencie o tworzeniu społeczności, otworzyła usta ze zdumienia i pokręciła głową.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 23-06-2013 20:18
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:16
Jack leżał na łóżku, tępo wpatrując się w sufit. Jego umysł był wyczyszczony... Nie potrafił przypomnieć sobie, ile dni tu tkwi. Tydzień? Dwa? A może miesiąc, może rok? Dni zlewały się w jedno bolesne oczekiwanie na... sam nie wiedział na co. W jego głowie pojawiła się scena, gdy pierwszy raz przekraczał mury szpitala. Dźwięk zatrzaskiwanych drzwi przejął go dreszczem. A przecież wtedy miał nadzieję, że niedługo opuści to miejsce.
Miałem poudawać wariata, a potem poudawać normalnego człowieka, a potem mieli mnie wypuścić - pomyślał.- Tak czy siak, wszystko to było udawane. Nawet wypuszczenie... A ona miała na mnie czekać... Miała czekać...
W jego myślach panował pozorny chaos, ale w gruncie rzeczy odczuwał rodzaj ponurego spokoju. Był wyczyszczony.
I wtedy z głośnika wydobył się głos. Jack, zajęty własnymi myślami, z początku nie rozróżniał nawet słów. Nagle dotarło do niego: drzwi zostaną otworzone!
Czy mam ochotę wychodzić?- pomyślał przekornie.- Boże jedyny, chyba naprawdę robię się wariatem! Jeżeli w ogóle kiedykolwiek byłem zdrowy...
Usiadł na łóżku i cierpliwie patrzył, jak powoli otwierają się drzwi...


smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:20
Josh czekał krótką chwilkę na to aby zobaczyć, na kogo będzie musiał zwrócić szczególną uwagę. Zauważył, że nieco dalej ciągnie się korytarz. Ilu ich tu jest?!, pomyślał z przestrachem. I kto... Kto z nimi współpracuje?
Torrance wycofał się cichym korkiem do swojego pokoju, nie odwracając spojrzenia od korytarza. Był czujny. Ku jego radości nikt się nie pokazał. Choć przez chwilę dane mu było cieszyć się jeszcze bezpieczeństwem samotności. Mężczyzna przysiadł na łóżku z bijącym sercem. No, chodźcie tu. Chodźcie.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11745

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:23
no ta czerwona kreska na dole pomieszczenia 4 smiley
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Malcolm siedział na podłodze swojego ciasnego pokoju i rozmyślał. Z letargu wyrwał go czyjś głos. Słowa o nowej metodzie leczenia dodały mu otuchy. Może się uda, może w końcu będę zdrowy. Mężczyzna wstał i ruszył powoli w stronę uchylonych drzwi. Pchnął je delikatnie ręką, a potem wychylił nieśmiało głowę.
- Halo? Jest tu ktoś?



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:25
Kobieta w lustrze była niezwykle podekscytowana. Starała się tego nie ukazywać, ale zdradzał ją błysk w oku i delikatnie uniesione kąciki ust, nadając jej twarzy radosnego wyrazu.
- I z czego się tak cieszysz? - mruknęła Maureen posyłając jej zniecierpliwione spojrzenie. Kobieta posłusznie opuściła wzrok, biorąc przykład ze swojego odbicia.
Maureen złożyła ostożnie lusterko i schowała między ubraniami, ułożonymi starannie na półce w stojącej koło łóżka szafce. Cudem nie zostało jej ono odebrane przy przyjęciu do ośrodka, razem ze wszystkimi innymi "niebezpiecznymi" przedmiotami. Czy naprawdę spodziewają się że zrobi sobie krzywdę kluczami albo jednorazową golarką? Przesunęła dłonią po gładkiej wciąż nodze, doszukując się na niej pierwszych odrastających włosków. Nie powinni się dziwić, że ludzie tutaj nie zdrowieją. Równie dobrze mogliby jej zabronić używania mydła i wody.
Usiadła na łóżku, a sprężyny materaca zaskrzypiały głośno pod ciężarem jej ciała. W pokoju było bardzo duszno, a uchylony za kratami lufcik pełnił funkcję raczej dekoracyjną, niż faktycznie zapewniał wentylację w pomieszczeniu. Słońce wkradało się do pokoju przez opuszczone żaluzje, pozostawiając na przedramionach Maureen przyjemne ciepło.
Przesunęła dłonią po twarzy, tak jakby spodziewała się że tak krótki pobyt w ośrodku wpłynął już w jakiś sposób na jej rysy. Zmierzwiła ręką związane na czubku głowy włosy, które kaskadą opadły na szczupłe ramiona. Spokojnie wysłuchała przemówienia z głośnika. Bez słowa podniosła się z łóżka i wychyliła głowę na korytarz, spodziewając się ujrzeć któregoś z pacjentów ośrodka. Spojrzawszy w lewo, ujrzała mężczyznę.
- Cześć. - przywitała się z nim, machając mu nieśmiało dłonią. Nie spuszczała jednak przy tym wzroku z nieznajomego.
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11745

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:31
Malcolm spoglądał w lewo, gdy ktoś odezwał się z drugiej strony. Mężczyzna aż podskoczył, a potem odwrócił się szybko.
- Przepraszam, zaskoczyłaś mnie.
Lowe był lekko przestraszony. Nie pamiętał kiedy ostatnio miał kontakt z człowiekiem, który nie był lekarzem czy pielęgniarką. Dodatkowo Malcolm miał obawy co do swojego zachowania. Wiedział, że nie może sobie ufać w 100%. A pacjenci? W końcu to szpital psychiatryczny. Nie trafili tu bez powodu.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:36
Drzwi po raz ostatni lekko zgrzytnęły. Droga była wolna. Jack ze wzgardą wzruszył ramionami. Wolna? To tylko drzwi prowadzące na korytarz... A czym jest korytarz? Przedłużeniem jego małego pokoju, jego ciasnej celi. Dalszą częścią więzienia. Chciał położyć się na łóżku i zasnąć, ale z daleka dobiegły go przytłumione dźwięki ludzkich głosów. To było jak wstrząs. Przypomniało mu się całe życie - prawdziwe życie! Lata spędzone na wędrówkach, smród piwa rozlewanego na ścianach szemranych przydrożnych knajp, zapach kobiecych ciał, wiatr, liście, ból... Uświadomił sobie, że dawno nie czuł bólu... A ból wiązał się przecież z życiem, więc zaczął tęsknić i za nim. Zaśmiał się pod nosem.
Może jednak nie jestem jeszcze taki szalony- pomyślał.
I wyszedł.



smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 23-06-2013 20:36
- Co to za totalnie poryty pomysł? - pojawiło się od razu w myślach Toma po usłyszeniu wiadomości z radiowęzła. Póki znajdował się sam w pokoju nie groziło mu praktycznie nic prócz siebie samego, a teraz otoczy go banda psycholi nie wiadomo do czego zdolnych. Petty nie miał zamiaru się z nikim widzieć, ale wiedział też, że od tego nie ucieknie. Wyjrzał więc lekko za drzwi, obserwując co się dzieje na korytarzu.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:38
Schowała rękę za plecami, nie będąc pewna czy tak bezpośredni gest był dobrym zagraniem, jeżeli chodziło o miejsce w którym się znajdowali.
- Dlaczego? Nie spodziewałeś się, że ktoś poza Tobą może tu być? - zapytała, opierając się biodrem o framugę drzwi. Patrzyła na mężczyznę z bezpiecznej dla siebie odległości, mając jednocześnie dobry widok na ciągnący się za nim niedługi korytarz.
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:40
Josh utkwił spojrzenie w prostokącie, w którym w każdej chwili mógł pojawić się jakiś człowiek. Czy te drzwi da się zamknąć? zastanawiał się, jednak nie wstał. Siedział sztywno na łóżku, jakby czekając na coś. Nie był jednak pewien, czy chce jakiejś zmiany. Obecna sytuacja odpowiadała mu całkowicie. Nie chciał widzieć nikogo. A wyjście jeszcze odnajdzie. Jesteście zadowoleni? zapytał w myślach ludzi, przez których się tu znalazł. Którzy mydlili mu oczy złudną miłością przez tyle lat, a którzy w końcu chcieli go dobić. Josh splunął wściekle.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11745

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:43
- Sam nie wiem.
Malcolm rzeczywiście nie znał odpowiedzi. To w końcu szpital, a w dzisiejszych czasach ludzie mają problemy. To nic dziwnego, że placówka ma dużą ilość pacjentów.
-Chyba zbyt długo nie widywałem nowych ludzi i siedziałem w zamknięciu.
Lowe czuł poddenerwowanie, ale mimo to zauważył, że dziewczyna trzyma się na dystans, w zasadzie wciąż tkwi w pokoju, jakby w razie zagrożenia chciała do niego czmychnąć. Malcolm szybko to rozgryzł, bo myślał podobnie. Nie wydawało mu się jednak, żeby to jakoś pomogło.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:44
Jack rozejrzał się dookoła. Początkowo miał ochotę biegać i skakać jak mały chłopczyk, jednak szybko ochłonął.
Jeśli będę robił dziwne rzeczy, nigdy mnie stąd nie wypuszczą. Zresztą... i tak nie wypuszczą- uśmiechnął się krzywo.
Na razie nie było nikogo w zasięgu jego wzroku. Nie miał ochoty zaglądać do cudzych sypialni.
W końcu to pewnie banda jakichś pierdolonych popaprańców- stwierdził, sięgając ręką do kieszeni, jakby oczekiwał, że odnajdzie tam paczkę papierosów.


smiley
Edytowane przez von Veron dnia 23-06-2013 20:46
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 23-06-2013 20:45
Kilka nerwowych minut oczekiwania na widok kogokolwiek na korytarzu nie przyniósł efektu. Tom postanowił więc opuścić całkiem swój pokój i powolnym krokiem i z uważnym wzrokiem zaczął przemierzać korytarz.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:45
- Za chwilę drzwi pokoi zostaną otwarte, a wszyscy razem stworzycie swoją małą społeczność. - Suki powtórzyła za głosem wydobywającym się z głośnika i prychnęła pod nosem. Leżała... nie, nie na łóżku. Pod łóżkiem było zdecydowanie lepiej. Bardziej klaustrofobicznie, w ciemnościach, które nastały dzięki kocu narzuconemu na łóżko i sięgającemu podłogi. Mogłaby tak sobie leżeć w ciszy i własnych myślach, gdyby nie jakiś dziwak, próbujący im "pomóc"
- Sam sobie pomóż. Ty i ta twoja społeczność. - Suki mimo otwartych drzwi nie zamierzała wychodzić. A przynajmniej nie od razu. Lekko podniosła materiał koca, by zerknąć na wyjście z pokoju i może nawet dojrzeć kogoś przechodzącego obok. Gdyby tylko udało się jej dorwać czarną szminkę... i kredkę... i lakier... i farbę do włosów! Tak! Wyglądała ostatnio tak żałośnie. Jakieś takie mysie włosy i twarz bez wyrazu. Suki pomacała się po twarzy i w końcu wysunęła spod łóżka niechętnie. Robiła to tylko dla niego. Dziewczyna podeszła do drzwi i stanęła w progu, rozglądając się na boki.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 20:56
Mężczyzna otarł usta wierzchem dłoni. Spostrzegł, że tętno mu podskoczyło. Czuł pulsowanie na skroniach, a jakby tego było mało, zdawało mu się, jakby powietrze stało się ołowiowe. Ciężej było nim oddychać. A wszystko to było skutkiem wspomnienia tych skurwieli, którzy umieścili go tu z własnych, niewyjaśnionych pobudek. Josh nie wiedział już czy się ukrywać, czy podjąć walkę. Ludzie są źli z natury, stary. Zapomniałeś?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 21:03
Wyszła powoli na korytarz, przesuwając dłonią po ścianie. Jej palec natrafił na niewielkie wgłębienie, w którym warstwa farby odchodziła od tynku. Podważyła paznokciem cieniutką warstwę emalii, pozwalając jej opaść na podłogę niczym kolorowemu płatkowi śniegu. Jasnobeżowe ściany nadawały temu miejscu spokojnego, przyjaznego charakteru.
- Zamknięcie nie jest dobre, w końcu wszyscy potrzebujemy towarzystwa. - oznajmiła i uśmiechnęła się delikatnie. Mężczyzna nie pasował do jej wyobrażenia o innych pacjentach, żywcem wyrwanych z tanich horrorów sprzed kilkunastu lat.
- Jestem Maureen. - przestawiła się, powtarzając gest ręką sprzed kilku minut. - Wygląda na to, że jesteśmy sąsiadami.
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 21:03
Mężczyzna podszedł do okratowanego okna, za którym rozciągał się szary, nieciekawy świat. Pomyślał, że mimo wszystko lepiej byłoby żyć właśnie w tamtym bezbarwnym świecie niż tutaj. Znów naszła go ochota na papierosa i znów mimowolnie sięgnął do kieszeni.
To znak, że wszystko wraca do normy- podsumował.
Wydawało się, że w szpitalu nie ma nic do roboty.
Mam nadzieję, że zaraz wezwą nas na jakieś rozmowy, zaczną kurację, potem podpiszą odpowiednie papierki, w odpowiednim miejscu postawią pieczątkę i już mnie tu nie ma. Ale co się stało z tą dziwką, która mnie tu zostawiła? Gdzie ona, do diabła, teraz jest? Chyba nie mam szczęścia do kobiet...- jego myśli szybowały coraz bardziej wstecz, do świata za oknem.
W końcu wrócił myślami do szpitala. Uznał, że najlepiej będzie po prostu czekać na rozwój wydarzeń. Wszedł do pokoju, położyć się na łóżku... Z drobną obawa spojrzał na drzwi.
Chyba ich teraz nie zatrzasną?
Coś w jego głowie mówiło mu jednak, że niedługo wszystko samo się ułoży.


smiley
Edytowane przez von Veron dnia 23-06-2013 21:11
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa Błogostanu
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-06-2013 21:11
Josh, chcąc zająć czymś umysł, począł rozważać w swych myślach nad kwestiami prawnymi. Jeśli wierzyć historiom dotyczącym jego poprzedniego życia, zajmował się właśnie prawem. Szkoda tylko, że nic z tego nie pamiętam. Torrance westchnął głęboko. Nadzieje, które jeszcze nie zdążyły wybić się ponad wilgoć ziemi jego umysłu, opadły momentalnie i zapadły się w niej zgniłe. Muszę im udowodnić, że jestem normalny. Ale co dla nich, do cholery, oznacza "normalny"? Mężczyzna złapał w dłonie kosmyki swych długich włosów i, aby zająć czymś niespokojne palce, zaczął pleść z nich warkocze. Przekonywał sam siebie, że nie wszystko jeszcze stracone. Będę dla was normalny, obiecał tym, w których rękach znajdowała się obecnie jego najbliższa przyszłość. Sam zaś był zdania, że ram swojej normy nie przekraczał.



Edytowane przez Nicka dnia 23-06-2013 21:34
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 1 z 42 1 2 3 4 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
01/03/2025 20:35
smiley

Otherwoman
01/03/2025 20:17
Kurcze, o jednej książce zapomniałam smiley Ale to utro dopisze, bo już kompa wyłączyłam...

Umbastyczny
01/02/2025 14:04
jasne rozumiem, bardzo mi przykro

Otherwoman
01/02/2025 10:05
postaram się dziś coś napisać, jak wrócę z pracy, ale nie na sto procent, bo jeszcze sporo rzeczy trzeba ogarnąć...

Otherwoman
01/02/2025 10:01
ja potem coś napiszę, bo wczoraj zmarła moja babcia i miałam raczej ciężki dzień...

Otherwoman
01/02/2025 10:00
kontynuujmy klub smiley

Otherwoman
01/02/2025 09:58
jestem smiley

Umbastyczny
01/02/2025 09:10
Arletam! Przybywaj!

Umbastyczny
29/01/2025 05:57
smiley

mrOTHER
28/01/2025 21:42
smiley

Otherwoman
08/01/2025 15:50
smiley

Umbastyczny
05/01/2025 19:50
smiley

sayid jarrah
04/01/2025 21:02
ok

Otherwoman
27/12/2024 20:13
56 gości online aha

Umbastyczny
25/12/2024 10:32
smiley

Otherwoman
24/12/2024 18:20
smiley

Umbastyczny
30/11/2024 09:22
smiley

Otherwoman
29/11/2024 20:00
coś długo mnie nie było smiley

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Archiwum