Autor |
RE: Mission Population 21 |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-04-2013 17:19 |
|
|
Ethan siedział samotnie w saunie i czuł jak trudy początków dosłownie wypływają z jego ciała, wreszcie czuł się odprężony. W ciszy uwielbiał rozmyślał nad tym co się wydarzyło. Wiedział,że siedząc w swoim gabinecie stał się genialnym naukowcem,ale nadal nie potrafił odnaleźć się w towarzystwie, mimo jednak tego zdziwiła go postawa Courtney, dziewczyna wydawała się osobą miłą i otwartą ,a nie zamkniętą i oschłą. Nie zraził się jednak. Siedząc tak i rozmyślając ogarnęła go senność, której nie przemógł.
Obudziło się w nim coś tak bliźniaczo podobnego ,a jednak zupełnie innego, jego druga tożsamość, coś tak bezpośrednio utkwionego we wnętrzu,że sam nie wiedział o jego istnieniu. Obudził się w nim Jack.
-Nie będę tu siedział jak ten kołek.-pomyślał- Czas rozruszać towarzystwo.
Śmiejąc się odnalazł pomieszczenie w którym był barek i odtwrzacz, włączył na full muzykę i znów stał się duszą towarzystwa, rozmownym, rozrywkowym ,flirtującym Jackiem -Ethanem ...
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-04-2013 19:47 |
|
|
-Cóż.. Aktualnie nie mam żadnych planów..- odparlam starając się utrzymać przy mężczyźnie -nie mam nic ciekawego do opowiadania. Jestem elektrykiem, fach po ojcu.. Poza tym intetesuję się motoryzacją, a pan co porabia
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-04-2013 20:02 |
|
|
Mimo, iż Cheyne był małomówny, to lubił akurat dyskutować na temat swojej pracy.
- Nie uwierzysz, ale mnóstwo osób przychodzi do mnie z takim... schorzeniem. To bardzo popularne i modne. Nawet powstała taka sekta.
Stryder postanowił rozwinąć temat.
- Kij trzeba bezpiecznie wyjąć, ale niestety i tak dochodzi do licznych obtarć i uszkodzeń, które muszę leczyć. No i mogłem przyjmować tego Twojego znajomego, bo proktologia nie jest zbyt popularna na studiach.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 24-04-2013 20:14 |
|
|
Och! - Evanna przyłożyła palce do ust na słowa o obtarciach wewnątrz odbytu. Wprawdzie jej też zdarzało się to czasami, ale to było nic w porównaniu z drzazgami, które mogły się przytrafić przy stosowaniu takich przedmiotów, jak kij. Sekta? No nie mów! - Bones trochę przeraziła myśl, że jej znajomy należy do jakiejś sekty. Czy oni mogą być niebezpieczni?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-04-2013 21:19 |
|
|
Emilio starał się utrzymać w stałej pozycji, jednak było to nieco utrudnione. Kiwając się na boki słuchał Allison. Poczuł się lekko zawiedziony skromnymi wypowiedziami dziewczyny. Przygotował się na dłuższy monolog.
-To ciekawe - skomentował jej zainteresowanie. Chciał też zachęcić ją do mówienia - Nie opowiesz nic więcej o tym? Wiesz, o swoim zajęciu mogę powiedzieć nie wiele: gdy w mojej okolicy się coś popsuje, ktoś zapomni o nasmarowaniu pewnych części, kabel zielony podłączy w miejsce czerwonego lub nie będzie potrafił opanować robota, zawsze robota spada na mnie. Usprawniam maszyny, a poza tym... - Emilio zafrasował się. Właśnie, w tej krótkiej chwili, uświadomił sobie, że jego życie tak naprawdę jest samotną wędrówką między kolejnymi naprawami, a innymi sprawami doczesnymi.
Minęła chwila, zanim doprowadził się do ładu psychicznego. Chyba po raz pierwszy od dawien dawna zdarzyło mu się spojrzeć w głąb sensu swojej egzystencji. Podejrzane...
-Poza tym myślę - dokończył. I, nie wiedzieć czemu, popadł w zupełnie dlań obcy stan psychiki. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-04-2013 22:36 |
|
|
- Szczerze mówiąc tak.
Cheyne trochę ubarwiał, ale chciał zaimponować kobiecie. O ile można komuś zaimponować opowieściami o kijowej sekcie.
- Zazwyczaj wtykają kije sobie lub komuś ze swojego grona. Ale czasami dopuszczają się kijowego gwałtu! Robią to niby zgodnie ze swoim przykazaniem: NIE CZYŃ DRUGIEMU CO TOBIE NIE MIŁE. A im niemiłe jest chodzenie bez kija.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-04-2013 22:52 |
|
|
-Mamy w takim razie wiele wspólnego. Chidzi mi o sferę kabelków, maszyn, instalacji i nowoczesnej technologii. Naprawdę nie lubię mówić o sobie. -Odpowiedzialam gdy ponowił słowa. Było to dla mnie bardzo krępujace, sprawiajało przy tym nie małe trudności. Uważałam swoje życie za pełne niemilych wspomnień i wielu nieudanych zdarzeń. Nie byłam osoba otwartą i nie dzieliłam się tym z obcymi mi osobami. -Z chwili na chwilę jesteśmy coraz bliżej Hypnos.. Jak pan sobie wyobraża to miejsce? -Zapytałam chcąc odejść od tematów związanych z osobowosciami i zainteresowaniami. Mężczyzna wyglądał na osobę twardo stąpającą po ziemi. Hm, cóż za paradoks jak na tę chwilę.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 24-04-2013 22:58 |
|
|
Evanna otworzyła szeroko oczy ze zdumienia. Z taką perwersją się jeszcze nie spotkała, a trzeba przecież przyznać, że nie była znowuż taka niedoświadczona. Chciałabym to kiedyś zobaczyć. To takie ekscytujące. - powiedziała prawie szeptem. Pociągało ją niebezpieczeństwo i pobudzało ją, jak zresztą prawie wszystko inne.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-04-2013 23:08 |
|
|
Emilio powątpiewał w to, aby stan nieważkości burzył twardo postawione mury jego osobowości, przyprawiając ją myślami natury egzystencialnej. Potrząsnął głową, jakby chciał odgonić drażniący dym, po czym spojrzał na Allison zza czarnej kurtyny swych włosów.
-Prawdę powiedziawszy nie zdziwiłbym się, gdybyśmy stanęli na planecie dokładnie takiej jak Ziemia przed pojawieniem się na niej ludzkości. A pani ma już jakieś wyobrażenia? - zapytał grzecznie. Mężczyzna cieszył się niezwykle z takiej towarzyszki rozmowy. Zwłaszcza słysząc dialog pewnej dwójki, traktujący o pewnej niespotykanej sekcie.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-04-2013 01:59 |
|
|
Obraz pojawił się przed oczami Rafaela, stopniowo wyostrzając się (wydawało mu się też, że stawał się coraz bardziej kolorowy). Przez chwilę ogarniał zaistniałą sytuację wciąż tępo spoglądając przed siebie. Zorientował się, że wszyscy zmienili swoje pozycje względem ostatniego zapamiętanego wspomnienia. Tak głęboko rozmyślał, że stracił kontakt z otoczeniem, co nigdy wcześniej mu się nie zdarzyło. Jednak napotkał pewne naukowe teorie dotyczące podobnego zjawiska, które potem sam pokrótce opisał w swoim dziele jako jedne z wielu, nawet ucieszył się, że całkowicie teoretyczne przypuszczenia same mu się przytrafiły. Ogólnie wszystko co się działo dotąd w jego życiu można nazwać jedną wielką teorią, idealizmem i marzeniami. Teraz nadszedł czas prawdziwej praktyki, która póki co ekscytowała go jeszcze mocniej.
- Maravilhoso.
Wyszukał wzrokiem metala hipisa i poleciał w jego stronę, uprzednio rozpinając pasy. Odbił się mocno, jakby całkowicie chcąc wypróbować swoje nowe właściwości dynamiczne. Poczuł dziwne sensacje w okolicach żołądka, ale to tylko błędnik... Przecież szkolili ich w tym kierunku i nie przejął się tym zbytnio, po chwili wszystko minęło. Dopiero gdy doleciał do mężczyzny w nieco zbyt szybkim tempie (przypadkiem zatrzymując się dłońmi na jego żebrach) zauważył, że rozmawia z kobietą, u której przed "odlotem" zauważył smolistą substancję na dłoniach. Gdy Emilio go zauważył, Brazylijczyk zrobił minę jakby przeprosił jednocześnie za najazd i przerwanie pogaduszki, po czym przywarł do ściany w celu dalszego poruszania się. Po głowie plątały mu się słowa takie jak "cudowne", "fascynujące", "podniecające" i "piękne". A przecież wszystko co najlepsze było jeszcze przed nim.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-04-2013 09:59 |
|
|
- Uwierz, że to nie jest miły widok.
Cheyne postanowił ostrzec kobietę, przed czyhającym na nią na Ziemi niebezpieczeństwie.
- Główny nurt Kijyzmu jest łagdony, kije są gładkie. Ale są zatrważające odłamy, które stosują kije nieoheblowane, pełne drzazg i zakończone na końcu, na wzór dzidy!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-04-2013 16:06 |
|
|
Argentyńczyk, trzymając się jedną ręką najbliższego uchwytu, unosił się spokojnie w powietrzu, czekając na jakąś odpowiedź ze strony Allison, gdy niespodziewanie poczuł jak coś wgniata mu żebra do środka. Owym czymś okazały się dłonie Rafaela, który właśnie nadleciał. Emilio uniósł wzrok na wysokość jego oczu. Odczytał z nich swego rodzaju skruchę. Prawdopodobnie za bezczelne pozostawianie przez dobę w niepewności nagłe wtargnięcie. Po chwili jednak oddalił się nieznacznie, z wyrazem zamyślenia odmalowanym na licu.
-Wszystko w porządku? - zapytał go Emilio. Rafael wydawał się być poczciwcem, a ostatnimi czasy zdawał się przebywać w innej krainie, zamkniętej dla innych. Mogła się zwać po prostu jego myślami, lecz może coś go trapiło?
Emilio po raz kolejny zauważył, że troska o innych jest jego głównym zajęciem. Westchnął głęboko uświadomiwszy sobie, że emanował bezinteresowną życzliwością do większości napotkanych przezeń ludzi, co nie koniecznie odbijało się pozytywnie na jego własnym życiu. Ciągle był sam, jako że jego dobrotliwy charakter nie potrafił zatrzymać przy nim kogokolwiek na dłużej, niż było to konieczne. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-04-2013 18:22 |
|
|
Jack-a zdziwiła postawa wszystkich ,którzy okazali się ludźmi niezwykle mało rozrywkowymi... Postanowił wziąć sprawy w swoje ręce, przygotował 4 jego pokazowe drinki,które miały niezwykłe właściwości (siekały po kilku chwilach). Odnalazł na końcu korytarza trzy rozmawiające osobywóch mężczyzn i jedną urzekająco piękną kobietę.
-Witam,witam..przydałoby się poznać bliżej ,no nie?! Może bez nazwisk moi mili. Mam tu dla Was coś mocniejszego.- uśmiechnął się jak zwykle.w takich chwilach zachęcająco i.czekał.na dalszy rozwój wydarzeń
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-04-2013 18:53 |
|
|
Nagle z jednych spośród wielu drzwi korytarza wyłonił się ten, który przybył jako ostatni. Chciał uraczyć unoszącą się nad ziemią trójkę drinkami, które o dziwo nie zareagowały na stan nieważkości. Emilio, wyrwany ze swych przemyśleń, wpierw zlustrował towarzysza wzrokiem. Zobaczył przed sobą młodego mężczyznę, pewnego siebie, z niezrażonym uśmiechem rozciągającym się od ucha do ucha.
-Mamy zaufać obcemu przybyszowi, który pragnie poznać innych, nie wiedząc jak się nazywają. I jeszcze proponuje coś mocniejszego? - rzekł Emilio. Po krótkiej chwili pochwycił szklankę, której zawartość jakby nagle uzmysłowiła sobie, jak powinna zareagować - Czemu nie?
Wypicie barwnej cieczy o intensywnym zapachu nie przysporzyło mężczyźnie większych problemów. Zanim rozprawił się z nią jednym haustem, przybił szklanką o powierzchnię naczynia częstującego. Do ich uszu doszedł cichy brzdęk.
-Oby ta wyprawa była zwycięstwem - zdążył jeszcze powiedzieć.
Trunek jednak nie zrobił na nim głębszego wrażenia, jako że natura obdarzyła Emilia nad wyraz mocną głową.
-Jak się to panu wszystko podoba? - zapytał tego, który wolał zachować anonimowość. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 25-04-2013 19:13 |
|
|
Marlon najwyraźniej go nie usłyszał. Cóż był stary, to zrozumiałe. Pomimo tego w myśl jego słów uwolnił się z pasów i tak samo jak pozostali zaczął latać. Olo rozpiął się i także uniósł w powietrze.
- No kurwa - ocenił sytuację.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-04-2013 19:40 |
|
|
-Cóż.. -odezwałam się tylko biorąc do ręki drinka od nieznajomego. Nie byłam osobą lekkomyślną i pewnie gdyby Emilio nie skosztował drinka ja też bym tego nie zrobiła. Uległam jednak i wypiłam napój krzywiąc się przy tym niemiłosiernie. Z nietęgą miną unosiłam się przy mężczyznach obserwując raz tego raz drugiego. Mój wcześniejszy rozmówca wydawał mi się rozważniejszy i bardziej odpowiedzialny od drugiego. Wydawał się przezornym i rozsądnym człowiekiem, jaki był naprawdę? Póki co nie miałam pojęcia.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-04-2013 20:02 |
|
|
Allison przyjęła alkohol od nieznajomego. Zdziwiło to Emilia, jako że spodziewał się po dziewczynie większej nieufności wobec ludzi. Po jej sposobie bycia naszkicował sobie w głowie obraz cichej, stąpającej niepewnie po świecie młodej kobiety, nie podejmującej pochopnie decyzji.
-Dobrze się czujesz? - zapytał zatroskany, widząc jej reakcję na wypitą ciecz, której składu tak naprawdę nie znali. Emilio odniósł wrażenie, że to, jak śmiało postąpił, miało wpływ na jej decyzję. Gdzieś wewnątrz poczuł prawie niezauważalne ukłucie sumienia. Prawie...
Mężczyzna nigdy nie odmawiał sobie szklaneczki czegoś mocniejszego. Nie pamiętał, aby kiedykolwiek upił się nieprzyzwoicie. Alkohol towarzyszył mu zawsze w te dłuższe wieczory, kiedy nikt Emilia nie potrzebował, zaś on sam nie wiedział za bardzo, co ma ze sobą począć.
-Tak w ogóle, co jest w tej szklance? - zapytał mężczyznę, przyglądając się zawartości jego naczynia. Po chwili przeniósł wzrok na Allison. Czuł się teraz spokojniejszy, mając ją w obecnej sytuacji na oku. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-04-2013 21:15 |
|
|
- Mój trunek ?! Hahaha! -zaśmiał się szczerze- Jako ,że jestem biologiem i param się też chemią,skonstruowałem trunek ,który każdego po pewnym czasie wprawi w dość hmm....wesoły nastrój hihihi...O! Widzę ,że nasza dama jest już jakaś taka bardziej rozmarzona niż zwykle. - pomyślał prze chwilę nad wcześniejszym pytaniem ekscentrycznego znajomego i odparł rozważnie- Jestem pełen dobrych myśli. - zdawało się,że nagle zmienił się w innego człowieka- Wyprawa ta miejmy nadzieję nas czegoś nauczy, lubię zdobywać nowe doświadczenia, chodźmy ten stan nieważkości! Ciekawi mnie co znajdziemy na Hypnos, nie wiem czego się spodziewać. Także z waszej strony.
Uśmiechnął się znów jak wcześniej i zaprowadził swych towarzyszy do miejsca obarczonego plakietką "BAWIALNIA", robiąc dziwaczne fikołki w powietrzu.
- Ludzie zapomnijcie chodź na chwilę o doniosłych celach i oddajcie się chwili.
W radiu usłyszeli nową listę przebojów ,a Jack-Ethan mrugnął okiem do towarzyszy i czekał na to aż trunek zadziała nawet na najbardziej odpornych.
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-04-2013 21:55 |
|
|
Odpowiedź specjalisty od trunków zostawiła drobną rysę na umyśle Emilio. Zdawać by się mogło, że w jednym ciele żyły dwie osoby, dochodzące naprzemiennie do głosu. Nie pozostawiało to dobrego wrażenia na rozmówcy, a już na pewno odbierało mu spokój. Zwłaszcza określenie Ally "bardziej rozmarzonej". Bardziej trafne było by tutaj powiedzenie, iż dziewczyna odpływa nie tylko ciałem.
Teraz Emilio czuł się już winny. Zwyczajnie winny, widząc reakcję Allison. Nie brał całego tego ciężaru na swoje barki - wszak istnieje wolna wola. Lepiej jednak było w tej sytuacji nie ponosić się impulsowi chwili, czy namowom jegomościa, który nawet nie zdradził swojego imienia. Jeszcze przyjdzie czas na swawolę.
Póki co, Emilio po raz kolejny oszukał los, będąc żywym dowodem na to, że można oprzeć się skutkom tajemniczej mieszanki zaserwowanej przez człowieka posiadającego dwie osobowości. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Hellena Cavallo
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 15
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-04-2013 20:36 |
|
|
Widząc, że nie porozmawia sobie ani z Courtney ani z Rafaelem, Hellena ruszyła przez pokład, następnie długim korytarzem aż do tylnych drzwi. Były zamknięte i niedostępne dla załogi. Spod bluzki wyciągnęła malutki wisiorek i otworzyła go. W środku znajdował się maleńki kluczyk. Użyła go i drzwi stanęły otworem. Nikt jej nie zauważył.
Funkcja: architekt, logistyk |
|