Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2013 18:50 |
|
|
Emilio, który czekał w tym nieszczęsnym fotelu prawie dobę na jedną odpowiedź, poczuł, że jego cierpliwość wolnym krokiem oddala się w stronę zapomnienia
W tak zwanym międzyczasie na pokładzie pojawił się, ostatni już, członek ekspedycji. Choć bogaty językowo monolog zdradzał cechy człowieka wykształconego i o lotnym umyśle, imię jego pozostało na razie tajemnicą.
Czasem w ludzkiej twarzy od razu dostrzec można prawdę o nim samym. Emilio już wiedział, że spóźniony osobnik należy do osób nie groźnych, a nawet sympatycznych. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2013 20:29 |
|
|
- Jestem lekarzem.
Wydawało mu się, że taka odpowiedź wystarczy. Wciąż rozglądał się za jakąś łazienką i miał nadzieję, że nie będzie musiał czekać na odpowiedni moment, aż do końca podróży. Dotyk kobiety był niesamowity i Stryder miał ochotę na wiele więcej. Czuł jednak, że za chwilę zapadnie znów dłuższa cisza, więc intensywnie myślał, a potem spytał:
- A Ty?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-04-2013 20:48 |
|
|
Evanna ucieszyła się. Lubię lekarzy. Są tacyyyy... - szukała jakiegoś adekwatnego określenia. ... delikatni... Bones już wiedziała, w co będą mogli się pobawić. Ja? Jestem geologiem. - odpowiedziała. Tez lubię badać ciała... Tyle, że skalne. - rzuciła żartem, nieco zalatującym sucharem, ale adekwatnym do jej nieprzyzwoitych myśli.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2013 21:19 |
|
|
Po chwili Ethan uspokoił napięte do granic możliwości przez ostatnie chwile nerwy, porozglądał się po twarzach współtowarzyszy tej ekscytującej ekspedycji. Zauważył miłe spojrzenie człowieka ,który wydał się mu żywcem wyciągniętego z jakiegoś rockowego band-u. Jakaś urocza blondynka zagadnęła do niego, Ehtan uwielbiał rozmawiać z nietuzinkowymi ludźmi...bycie normalnym ,szarym człowiekiem dobijało go.
-Hahaha! -uśmiechnął się w odpowiedzi- To nie tak, moje życie jest zbyt poukładane i właśnie to mnie zgubiło.- lubił dzielić się z ludźmi swoimi przemyśleniami- Proszę Pani,zwizualizujmy sobie małą sytuację: Jesteśmy już na Hypnos a tam zwierzę pokroju niedawno stworzonego lwa lamparskiego ale z ewidentnym synchrynizmem skroniowym,jakież to cudowne,a wiem ,że w tamtejszym klimacie byłoby to możliwe. -widząc jej pełne zaskoczenia spojrzenie dodał- Ja tak zawsze,przepraszam. Niech się Pani przyzwyczaja bo spędzimy dużo czasu. Jestem Jack, znaczy Ethan...
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Diego
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2013 21:52 |
|
|
Gdy odliczanie dobiegło końca, prom oderwał się od Ziemi i zaczął nabierać szybkości. Zaczęło mocno trząść, lecz wkrótce, gdy opuściliście atmosferę ziemską, wstrząsy ustały. Zapanowały natomiast warunki mikrograwitacji.
Po chwili do pasażerów wyleciał kapitan. Tak, wyleciał. Przemieszczał się sprawnie, łapiąc się różnych elementów.
- Tak więc wyruszyliśmy. Na monitorach widzicie szybko oddalającą się Ziemię, która już za chwilę stanie się tylko odległym wspomnieniem. Właśnie włączyliśmy napęd WARP, więc zaczynamy się rozpędzać do docelowej prędkości 950 mln km/s. Przy tej prędkości dotrzemy na Hypnos w przeciągu zaledwie siedmiu dni, podczas gdy planeta jest oddalona o 60 lat świetlnych od Ziemi. Jednak szybkość ta nie będzie odczuwalna. Możecie korzystać z wygód promu, jest tu niemal jak w hotelu. Tylko uważajcie przy załatwianiu się. W łazience macie specjalne cewniki i zbiorniczki. Ja tymczasem wracam porozmawiać z pilotem.
Tyrell miał nadzieję samodzielnie poprowadzić statek, mimo że było to zadanie pilotów. Jednak takiej okazji nie mógł odpuścić...
ZADANIE:
Rozgośćcie się. Można odpiąć pasy i wędrować po obszernym pokładzie. Za kabiną z fotelami znajdują się drzwi do długiego korytarza z drzwiami po obu stronach.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2013 21:57 |
|
|
-Aha.
Suchar rzucony przez Evannę był tak suchy, że Cheyne nawet nie wyczuł, że mogłoby to być zabawne... Mężczyznę ucieszyło jednak, że mogą się odpiąć i swobodnie przemieszczać.
- Może się przejdziemy?
Rzucił dość pewnie, wiedział, że kobieta zrozumie znaczenie takie pytania.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2013 22:02 |
|
|
- Mega ciężko jest się zdecydować na jedno imię, no nie?- zwróciła się do mężczyzny, nieznacznie unosząc brwi. Nie miała jednak zamiaru dociekać i czekać na odpowiedz: jego ewentualne rozdwojenie jaźni lub trudności z zapamiętaniem własnego imienia nie były jej problemem.
Courtney uśmiechała się uprzejmie do mężczyzny uważnie go jednak przy tym obserwując. Zachowywał się trochę jak dziecko, skupiające na sobie uwagę i opowiadające z takim przejęciem, że momentami dziewczynie wydawało się że jej nowy znajomy zapomina oddychać pomiędzy kolejnymi zdaniami. Zdawał się jednocześnie swoim najlepszym rozmówcą i zdawało się, że nawet nie próbuje wprowadzić dziewczyny w temat.
- Courtney. - przedstawiła się kiwając lekko głową. Nie zdążyła zapytać Ethana o nic więcej bo pojawił się kapitan. Wysłuchawszy jego przemówienia niemal od razu odpięła pasy, poddając ciało stanowi nieważkości. Jej ruchy były dość nieporadne i wiedziała że będzie potrzebować trochę czasu zanim się przyzwyczai do tej sytuacji.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2013 22:03 |
|
|
Po chwili kapitan zniknął im z oczu. Emilio, który dotychczas siedział spokojnie, wyczekując odpowiedzi od Rafaela, postanowił skorzystać z uroków mikrograwitacji. Z tej przyczyny odpiął pas. Niemalże od razu poczuł niesamowitą lekkość. Zanim się obejrzał, już pływał w powietrzu.
Ów stan spodobał mu się bardzo. Mężczyzna czuł całkowite rozluźnienie. Unosił się w powietrzu, przelatując nad tymi, którzy pozostali w pozycji siedzącej. Korzystając z jakże przyjemnego sposobu przemieszczania się, postanowił obserwować innych jednym okiem oraz nasłuchiwać rozmów. Ewentualnie integrować się ze swymi towarzyszami podróży w locie.
Edytowane przez Nicka dnia 23-04-2013 22:11 |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-04-2013 22:16 |
|
|
Jasne! - radowała się Evanna. Od czego jesteś lekarzem? - zapytała przeciskając się między siedzeniami. Musiała opracować plan tego, która część ciała ma zacząć jej dolegać.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2013 22:20 |
|
|
' miło byłoby się umyć'-pomyślał Ethan i wkroczył pewnie do trzecich drzwi z prawej gdzie widać było ciepłą unoszącą się parę wodną. Okazało się ,że była tam sauna co też mu odpowiadało.
- Chodźcie tu jest sauna- krzyknął do przechodzącej Courtney ,którą chciał poznać ,ale w kontaktach z kobietami zawsze ze stresu gadał jak najęty,co w tym przypadku też uczynił,za nią szedł wcześniej zauważony rockman,który chyba też go usłyszał
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Hellena Cavallo
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 15
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2013 22:52 |
|
|
Hellenie przysnęło się obok mało rozmownej sąsiadki i obudziła się dopiero gdy opuścili Ziemię. Odpięła się i zaczęła latać. Jej obcisłe szorty nie krępowały jej ruchów więc podczas przemieszczania się wykorzystywała również swoje smukłe nogi. W pewnym momencie odbiła się za mocno od ściany i poleciała prosto przed siebie, nie mając żadnego punktu zaczepienia, przez co wylądowała na siwym jegomościu [Rafael]
- Ups, przepraszam - rzuciła beztrosko. - A skoro już tak na pana wpadam, to chyba wypada się przedstawić. Jestem Hellena - wyciągnęła do niego dłoń, drugą trzymając się pobliskiego fotela.
Funkcja: architekt, logistyk |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2013 22:57 |
|
|
Czułam się samotna, nie byłam osobą aspołeczną ale problem stanowiła integracja z ludźmi. Nie wiem co zwykle szło nie tak, kończyło się na zbłaźnieniu i zamknięciu w sobie.. Właśnie tego typu sytuacje ukształtowały we mnie nieśmiałość. Wysłuchując kapitana, który zrobił na mnie dobre wrażenie postanowiłam zrobić to co pozostali. Odpięłam pas odgarniając przy tym kosmyk niesfornych włosów za ucho i uleciałam w górę.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2013 23:09 |
|
|
Emilio pływał bezwładnie, zastanawiając się, jak zabawnie byłoby spotkać na Hypnos tubylców. Wtem usłyszał wołanie mężczyzny. Dobiegało ono z korytarza, toteż Peleave udał się w tamtym kierunku. Po drodze jednak wpadł na pewną brunetkę [Allison]...
-Proszę mi wybaczyć - powiedział - Emilio - ukłonił jej się. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-04-2013 23:38 |
|
|
Evanna zaczęła się unosić tak, że wkrótce jej biust znalazł się na wysokości oczu Chayna.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 24-04-2013 00:08 |
|
|
Wstrząsy tylko na chwilę zakłóciły spokój Ola. Po chwili zapanowała cisza i mężczyzna zasnął. Obudził go dopiero komunikat kapitana. Otworzył oczy i ujrzał Emilia unoszącego się w powietrzu. - Co kurwa? - nie ukrywał zdziwienia. W swoim życiu widział sporo, ale fruwającego rockmana jeszcze nie. Kapitan też sobie latał, zupełnie jak cała reszta, która zdążyła już odpiąć pasy. Atmosfera była niebezpiecznie sielankowa. Olo wyciągnął na wszelki wypadek swoją berette i położył na kolanach. Zauważył, że drugi staruch, wyglądający jak ten słynny aktor sprzed lat, podobnie jak on nie dał się zwariować i dalej siedział na dupie. - Ej Ty, Marlon, nie pofruwasz z resztą? - zapytał.
Edytowane przez Flaku dnia 24-04-2013 00:09 |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-04-2013 07:26 |
|
|
-Nic nie szkodzi, nie ma problemu -odparłam po czym prędko wyciągnęłam dłoń do mężczyzny -Jestem Allison. Jak panu mija podróż? -zapytałam by choć na chwilkę przedłużyć rozmowę.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-04-2013 11:56 |
|
|
Courtney aż zmroziło. Nie miała zamiaru dociekać czy tekst Ethana był wyjątkowo nieudolnym flirtem czy po prostu nie wiedział jak zabrzmi jego propozycja, ale poczuła się wyjątkowo zażenowana. Zatrzymała się w miejscu - co było trudniejsze niż myślała - łapiąc się nagłówka jednego z foteli. Spojrzała jeszcze raz w kierunku swojego nowego znajomego, nie starając się nawet ukryć swojego zniesmaczenia. Na początku mężczyzna wydawał jej się dziwny choć niezwykle pocieszny, teraz wiedziała już na pewno że określenie "oryginalny" jest w jego przypadku eufemizmem. Wzdrygnęła się ostentacyjnie, posyłając mu pełne wyższości spojrzenie.
- No to miłej sauny życzę. - odpowiedziała Ethanowi ze sztucznym uśmiechem i odepchnęła się od siedzenia. Stan nieważkości przypominał trochę brodzenie w wodzie, z tym że jej ciało zdawało się być wyjątkowo lekkie. Ruszyła w kierunku długiego korytarza z zamiarem zwiedzenia pozostałych pomieszczeń.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-04-2013 12:56 |
|
|
Cheyne analizował to czy powiedzieć prawdę o swojej specjalizacji, gdy nagle dorodne piersi Evanny znalazły się na wysokości jego oczu. Wcześniej zerkał tylko na nie ukradkiem, bo nie chciał wyjść na chama.
- Jestem internistą i proktologiem.
Powiedział to jak gdyby nigdy nic.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-04-2013 15:05 |
|
|
Kobieta wyciągnęła doń swą drobną kobiecą dłoń, na której widoczne były niedomyte resztki jakiejś bliżej niezidentyfikowanej substancji. Kobieta pracująca, pomyślał Emilio i niezrażony uścisnął serdecznie wyciągniętą rękę. Nie był pewien, aczkolwiek zdawało mu się, że Allison nie zamieniła jeszcze z nikim zbyt wielu słów, jeśli takowe w ogóle były. Miał również wrażenie, że dostrzega w oczach dziewczyny nieśmiałość, którą jednak chciałaby pokonać i porozmawiać z kimś o czymkolwiek, byle nie zostać znów pośród tzw. samotności w tłumie.
-Mija mi nad wyraz dobrze. Spodziewałem się jednak, że dotrzemy na Hypnos nieco wcześniej, ale przecież zawsze może być gorzej - zauważył Emilio.
Patrząc w oczy Allison jeszcze przez dłuższą chwilę doszedł nagle do wniosku, że po raz kolejny obudził się w nim istny, jakby to określić, zmysł opiekuńczy. Nikt przecież nie może być sam...
-Cały tydzień przed nami - powiedział - Szybuje pani dokądś, czy może zechce opowiedzieć parę slów o sobie? - zapytał z zachęcającym uśmiechem. Rzadko przestawał się uśmiechać. Nawet wtedy, gdy było źle. Wszak kiedy jest źle, może być zawsze lepiej. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 24-04-2013 16:56 |
|
|
Prokto... Och! - Evannę bardzo poruszyło wyznanie. Jedną ręką trzymała sie oparcia od fotela, by za daleko nie odfrunąć. To bardzo ciekawe. - powiedziała, by wyjść na uprzejmą. A ponieważ chciała wyjść na osobę będąca obeznaną w temacie, od razu przywołała pewną historię. Jeden mój znajomy miał kiedyś taki problem. Włożył sobie kij... no wiesz... gdzie - dodała lekko zmieszana. I musiał właśnie iść do proktologa. Może to nawet byłeś ty hi hi.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|