Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-04-2013 17:16 |
|
|
Evanna milczała przez chwilę w oczekiwaniu, gdy dotarło do niej, że Chayne nie zamierza powiedzieć ani słowa więcej. Wzięła cukierka od dziwnego faceta, który o dziwo nie pociągał jej seksualnie, co zdarzało się niezwykle rzadko, i ponownie spojrzała na towarzysza. Nieśmiały jesteś, co? - rzuciła, rozpakowując cukierka.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 17:32 |
|
|
- Tak jakby.
Dziewczyna wydała mu się bardzo śmiała i dziwnie szczera. Osobę nieśmiałą łatwo wyczuć, w końcu zachowują się oni dość charakterystycznie i nie trzeba być Sherlockiem, żeby dostrzec takie rzeczy. Normalnie jednak nikt o to nie pytał. Równie dobrze nowo poznanych można pytać: "Jesteś szczery?" "Chamski?" "Rasistą? Gejem?". Pytanie wydało mu się kompletnie nie na miejscu, ale nie powiedział o tym na głos, nie chciał wyjść na osobę niemiłą.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-04-2013 18:02 |
|
|
W tym momencie Evanna zapytała: Jesteś gejem? i zaśmiała się lekko, wkładając cukierka do ust. Rzadko się zdarzało, by mężczyzna tak silnie opierał się jej urokowi. No, chyba, że wolał chłopców.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 18:10 |
|
|
Emilio rozejrzał się po siedzących wokół niego ludziach. Jego spojrzenie wędrowało kolejno po twarzach, czemu towarzyszyły rozmyślania, kim też mogli być na co dzień. Teraz tworzyli tak naprawdę jeden organizm, który miał zatroszczyć się o kolonizację nowej planety. Trzeba było się wreszcie jakoś sensownie zintegrować. Praktyki stosowane wśród dzieci zdawały się mieć sens.
-Przepraszam - odezwał się nieśmiało - Może pogramy w coś, wspólnie, w ramach integracji? Nie ukrywam, że dobra atmosfera jest potrzebna do pracy.
Emilio jednak nie liczył na entuzjastyczny odzew. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 18:18 |
|
|
Eee... nie. Skąd w ogóle taki pomysł?
Cheyne był w szoku z dwóch powodów. Po pierwsze pytanie Evanny było wyjątkowo niefortunne, jakiś gbur czy bardziej wrażliwy człowiek mógłby się już śmiertelnie obrazić. A po drugie: madafakin Nostradamus! Akurat myślał o takim pytaniu. Przypadek? Nie sądzę. Dziewczyna była jednak bardzo pociągająca. Chodziło między innymi o jej styl bycia, pewność siebie. Głównie jednak działał tu zwykły podświadomy instynkt i cielesność, którą Bones miała niesamowitą.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Diego
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 18:24 |
|
|
Z głośników rozległ się głos dowódcy Casha:
- Ruszamy. Jeśli ktoś chce zrezygnować niech zrobi to teraz, później nie będzie odwrotu. Przypominam jeszcze raz o zapięciu pasów bo będzie trząść. Jeśli ciekawi was widok przestrzeni kosmicznej i Ziemi widzianej z kosmosu, włączcie monitory, które znajdują się nad waszymi fotelami. Po lewej stronie zobaczycie widok z przodu promu, a po prawej stronie widok z tylnej kamery. Oddychajcie spokojnie, tlen dostarczany jest automatycznie z dozowników w suficie. Życzę przyjemnej podróży.
Właz powoli zamknął się, a po chwili z głośników rozległo się odliczanie do startu.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Dimitrij Agca
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 36
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 18:32 |
|
|
- Niedobry jesteś - stwierdził smutnym głosem Agca, zwracając się do Olo. - Nie lubię cię... chyba.
Posłuszny zaleceniom kapitana Tyrella, zapiął pasy. Czuł się skrępowany. Palce mu latały, nie wiedział co ze sobą zrobić. Uwielbiał jazdę motocyklem i samochodami, ale zawsze jeździł bez pasów, bo nie lubił być skrępowany. W takich sytuacjach zazwyczaj nieświadomie miał zwyczaj nadrabiać ograniczenie ruchów poprzez klepanie językiem coraz więcej i więcej.
- Haha, jedziemy na wycieczkę, bierzemy misia w teczkę! A miś w kosmos poleci i zrobi misie-dzieci - zaczął śpiewać.
Funkcja: zwiadowca |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-04-2013 18:32 |
|
|
Och, przepraszam... nie powinnam była... - Evanna zwróciła się do Chayna, lekko dotykając dłonią jego ramienia. Wtedy z głośników padły słowa dowódcy. Czy to nie ekscytujące? - powiedziała radośnie dziewczyna, włączając obraz z kamery,
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 18:50 |
|
|
Z głośnika rozległy się słowa kapitana. Emilio, który zdążył się już zorientować, iż nikt nie jest chętny na zbiorową integrację rodem z podstawówki, poprawił tylko pas i usiadł w wygodnej pozycji. Jego serce zwiększyło tempo swych uderzeń, temperatura jakby podskoczyła o kilka kresek - mężczyzna dawno nie czuł takiego podekscytowania. Włączył monitor, aby obserwować Ziemię, od której lada moment zaczną się oddalać.
Co się zaś tyczy Dmitrija, Emilio złamał się niestety i chowając twarz w dłoni, zaśmiał się cichutko. Był człowiekiem tolerancyjnym i chociaż Agca mógł działać mu na nerwy, Emilio pamiętał przecież, że póki ktoś nie zacznie wyrządzać innym prawdziwej krzywdy, nie zasługuje na potępienie... |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 22-04-2013 19:01 |
|
|
Olo zamknął oczy i wyciągnął się w fotelu. Komunikat kapitana sprawił, że pofatygował się unieść lewą powiekę i spojrzeć na znajdujący się przed nim monitor. Włączył go i obserwował obie perspektywy przez kilka sekund. Nie było w nich nic nadzwyczajnego, więc ponownie zgasił ekran, żeby nie przeszkadzał mu w odpoczynku. Postanowił zdrzemnąć się na czas lotu...
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 19:55 |
|
|
Miejsce, w którym Evanna zaczęła go gładzić, zapłonęło żywym ogniem. Jej dotyk działał bardzo pobudzająco.
- Tak, bardzo ekscytujące.
Cheyne zaczął się rozglądać. Ciekawiło go czy jest tu jakaś łazienka albo inne ustronne pomieszczenie. Dziewczyna wydawała się być nachalna nie bez powodu.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 20:58 |
|
|
- Samcy alfa, ale chyba rodem z Zagłębia Geriatrycznego. - odpowiedziała Hellen, bo tak jednak miała na imię jej nowa znajoma.
Courtney zacisnęła dłonie na zapięciu pasa. Jej klatka piersiowa podnosiła się rytmicznie, jednak nieco szybciej niż fizjologicznie. Sam udział w ekspedycji był bardzo interesujący, jednak nijak nie wpłynął na strach przed lataniem. Był to strach tak naprawdę irracjonalny, szczególnie względem tego jakich postępów dokonano w kwestii lotów kosmicznych przez ostatnie dziesięciolecia i obecne maszyny były niemal tak bezpieczne i komfortowe jak samochody w XXI wieku. Zlustrowała spojrzeniem osobliwą grupę mężczyzn: jednego żywcem wyrwanego z pierwszego w historii Woodstocku, drugiego trzymającego w dłoniach broń oraz ich towarzysza o tak irytującym sposobie bycia że udzielił się również i jej, mimo iż siedziała kilka rzędów od niego. Odwróciła wzrok, nie chcąc przegapić momentu startu.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 20:59 |
|
|
Emilio, widząc, że jego dotychczasowy rozmówca postanowił uciąć sobie drzemkę, poczuł się nagle samotnie. Uczucie owe nie doskwierało mu nieznośnie, lecz na tyle, aby zmotywować go do nawiązania kontaktu z kolejną osobą. Mężczyzna, któremu natura nadała kształt cichego myśliciela; która oszukała przeznaczenie, gasząc jego południowo-amerykański temperament zapisany w genach, postanowił zwrócić się do milczącego od początku, siwego jegomościa [Rafael]
-O czym pan myśli? - zagaił, posyłając nieznajomemu przyjazne spojrzenie. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 21:28 |
|
|
Podniósł wzrok na neo-hipisa, który jako pierwszy odważył się zagadać do starego i nudnego człowieka, czego Rafael już sobie nie zapomni. Przez krótką chwilę patrzył na niego, by po chwili rzec:
- O piwie, seksie i grach komputerowych, a pan o czym przed chwilą rozmyślał? - postanowił sprawdzić z kim tak naprawdę ma do czynienia.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 21:35 |
|
|
Zaskoczony nieco i zbity z tropu bezpośrednią odpowiedzią, Emilio zdążył zapomnieć, co jeszcze przed chwilą zajmowało jego myśli.
-Przeszłość i przyszłość - odpowiedział, mocno uogólniając.
Ludzie, jaki Woodstock? Jaki hipis? Toż to czystej krwi thrash metalowiec
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 21:47 |
|
|
Mimo wszystko chciał wykorzystać okazję do jakiejś rozmowy żeby nie było, że się trzyma na uboczu. Po prostu dziwna relacja między wąsatym a żołnierzem nieco go zatrzymała.
- Jestem Rafael, a ty? Jeśli chcesz możesz mi opowiedzieć najpierw o przeszłości, jak to się stało, że znalazłeś się tutaj. Wiesz, będziemy chyba lecieć szybko, ale do lądowania trochę zostało i warto by ten czas zabić.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 21:50 |
|
|
Ethan obudził się rano lekko roztrzęsiony,ale nie tak bardzo jak sądził. Po zjedzeniu śniadania zaczął się pakować i spokojnie wyszedł na ulice tłocznego miasta. "Panie McArthur ma Pan przygotowany prywatny samolot który zabierze Pana bezpośrednio na miejsce spotkania"-odezwał się przyjemny głos sekretarki.
-Witam Pana -odezwał się kapitan- z uwagi na ciężkie warunki wystartujemy za pół godziny,może godzinę.
Po tych słowach Ethana zmroziło,przecież w tym czasie powinien być już na miejscu! Spokojnie tłumaczył,prosił,błagał by wystartowali i w końcu udało mu się..."jestem spóźniony"-tylko jedna myśl krążyła mu po głowie.
Na miejscu biegiem dotarł do przemiłej Pani siedzącej w budce z informacją ,która równie życzliwie wytłumaczyła mu,że to już za późno i ,że kiedyś może będzie jeszcze ekspedycja.
Ethan wiedział,że pozostaje mu tylko jedna opcja,zadzwonił do ojca i nagle tłum ludzi wbiegł do sali krzycząc,że start jest opóźniony i,że czekają na doktora McArthura.."wiedziałem,że On to załatwi..."-pomyślał.
Drzwi się przed nim otwarł i wbiegł na pokład gdzie widział przejęte i zaskoczone twarze jego współtowarzyszy
-Przepraszam za spóźnienie,drobne perturbacje nie pozwoliły mi być na czas,ale jakże miło mimo wszystko jechać. Miejmy nadzieję,że ta podróż to będzie bogactwo na wsze czasy...proszę sobie wyobrazić te okazy florystyczne i monogość gatunków reliktów! Ekscytujące prawda?!-odparł jednym tchem po czym zasiadł na wolnym miejscu,z emocji nawet nie zauważył kto raczy go swoją obecnością. Jakiś przemiły mężczyzna poczęstował go cukierkiem,po czym usłyszał odliczanie kapitana...
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-04-2013 21:58 |
|
|
-A więc dobrze. Dokonajmy mordu - rzekł, po czym rozsiadł się wygodniej, spragniony rozmowy. Nie miał oporów przed wysnuwaniem opowieści traktujących o jego życiu. Żadne teorie spiskowe nie mąciły umysłu Argentyńczyka.
-Na imię mam Emilio. Tak od początku. Przeskakując jednak kilka lat... Mieszkam sam w San Francisco, gdzie ukończyłem studia z tytułem inżyniera - uśmiechnął się na wspomnienie tych lat - Tak naprawdę mam sporo wiedzy teoretycznej i obawiam się, że nie sprostam oczekiwaniom innych - tu ściszył głos - Tak naprawdę znalazłem się tu dzięki akademickim znajomościom. Koledzy ojca z uczelni, wysoko położeni profesorowie, usłyszawszy o tej wyprawie postanowili wysłać mnie. Pewnie siedziałby tu teraz mój ojciec, gdyby... - ... Żył? Emilio nie miał wiedzy na ten temat. Westchnął tylko spokojnie, po czym zapytał Rafaela o jego historię. |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2013 14:27 |
|
|
Pojawienie się nieznajomego spóźnialskiego nie mogło pozostać niezauważone. Zwróciła na niego uwagę również Courtey, wyglądając zza monitora na którym od dłuższej chwili koncentrowała wzrok. Mężczyzna, wciąż zasapany i zziajany wygłosił monolog brzmiący tak jakby nauczył się na pamięć kwestii ze scenariusza i usiadł za nią. Możliwe że był jednym z tych eleganckich, staromodnych, elokwentnie wysławiających się dżentelmenów którzy ponoć wciąż istnieli, ale mimo wszystko jego przemówienie wydało się dziewczynie niezwykle zabawne. Zaśmiała się cicho i odwróciła w jego stronę.
- Prawie pan nie zdążył. Musi mieć pan bardzo ciekawe życie skoro jest pan w stanie pozwolić sobie na spóźnienie na kosmiczną ekspedycję. - zwróciła się do niego, unosząc jeden z kącików ust.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-04-2013 18:08 |
|
|
Evanna co chwilę zerkała na swojego sąsiada. Wreszcie nie wytrzymała. To czym się zajmujesz? - zapytała radośnie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|