Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 13:20 |
|
|
Emilio spojrzał nań zdumiony. Miał nadzieję, że odczuwalny przez dziewczynę wewnętrzny marazm został spotęgowany przez zamroczenie. Przecież zawsze mogło być gorzej. Miał nadzieję, że wstyd niebawem przestanie ją nękać.
-Powiedziałaś, że wstyd ci przed tymi wszystkimi ludźmi? Masz na myśli tych, którzy cię dotychczas nie chcieli poznać? Tych, którzy nie zwrócili zapewne uwagi na ten mały incydent? - Emilio pomyślał o Olu, zajętym wybranką swej dłoni (i może serca), jaką była broń. Potem o obojętności w oczach Rafaela, jakiejś dwójce zajętej wyłącznie sobą, szalonemu zwiadowcy i wreszcie o tym nieszczęsnym facecie, który wyszedł z pomysłem picia.
-Nie wydaje mi się, abyś musiała się wstydzić przed tymi ludźmi. Naprawdę - dodał, po czym zastanowił się - Jeśli chcesz, mogę zrobić coś tak głupiego, że aż na Ziemi o tym usłyszą - powiedział - Twoje nieszczęście jest bytem sprzecznym. Zamiast koncentrować się na punkcie, w którym zawiodłaś, skup się lepiej na tym, aby całą energię poświęcić na to, co... Ważne.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Hellena Cavallo
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 15
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 14:05 |
|
|
Hellena cichutko zamknęła drzwi sektora elektronicznego. Ruszyła korytarzem aby dołączyć do reszty. Czuła wyrzuty sumienia, ale przecież działała na rzecz dobra ludzkości. - Nowej ludzkości - dodała w myślach.
Mijała właśnie łazienkę, gdy drzwi otworzyły się z hukiem nabijając jej porządnego guza, a jej ciało poleciało bezwładnie przywierając do ściany holu. Oszołomiona nie potrafiła z siebie wydusić słowa. Dostrzegła jedynie faceta z szaleńczym uśmiechem na ustach krzyczącego coś o latających sikach i wskazującego do wnętrza łazienki.
Wolała nie mieć nic wspólnego z tym człowiekiem. Sam wyglądał jak latające gówno - pomyślała, karcąc się od razu w duchu za takie myśli. Zawsze była miła dla ludzi. Więc co z nią się teraz dzieje? Potarła czoło, rozmasowując bolące miejsce i poleciała na główny pokład.
Funkcja: architekt, logistyk |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 15:20 |
|
|
Było mi lepiej, nieco mnie pocieszył -Rozumiem.. Masz rację.. Powinnam teraz skupić się na czymś innym, a nie zadręczać się myślami.. Nie chcę już nad tym dumać.. -podrapałam się po szyi i spojrzałam na duży regał z książkami. -Może z innej beczki.. Mam pewne obawy jeśli chodzi o Hypnos. Nie wiem dlaczego, bo wcześniej byłam zachwycona nowym światem, nową przygodą. Teraz wszystko legło w gruzach, jeśli już ktoś tam mieszka? I nie będzie zadowolony z naszego przybycia? Swoją planetę już dostatecznie zniszczyliśmy.. A Ty? -zapytałam przypatrując się starszemu mężczyźnie -jak uważasz?
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 15:29 |
|
|
Mężczyznę ucieszył fakt, iż Allison nieco otrzeźwiała i doszła do wniosku, że stan upojenia alkoholowego nie jest końcem świata.
-Wiesz - podjął temat - Jeśli nawet ktoś tam mieszka, to i tak nie mamy wpływu na fakt dokonany, toteż nie ma się na razie czym przejmować. Jeśli po wylądowaniu okaże się, że twoje obawy były słuszne, wtedy zaczniemy się martwić - powiedział - Choć nie powiem, również zastanawiałem się nad taką ewentualnością. Wolę jednak dać temu spokój. Zresztą, nawet jeśli już ktoś tam jest, sądzę, że nie zagościmy na Hypnos zbyt długo i... Może trzeba będzie poszukać jeszcze dalej - rzekł, odbijając się od jednej ściany do drugiej.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 28-04-2013 16:54 |
|
|
Evanna wzięła za rękę Chayna i pociągnęła w stronę toalet. Mam jednak nadzieję, że nie będzie to zabawa w lekarza koprologa. - uśmiechnęła się zalotnie. No, chyba, że zamiast kija, skorzystamy z czego innego.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 17:57 |
|
|
// aż musiałem sprawdzić kto to koprolog, teraz czuję, że źle wybrałem studia...
Cheyne nie wiedział, że Other ciągle pisze jego imię źle, ale Umba to widział . Mężczyzna ruszył za Evanną, układając w głowie różne scenariusze tego, co miało za chwilę nastąpić. W międzyczasie sprawdził jeszcze czy ma świeży oddech - nie było najgorzej.
- Będę Twoim kardiologiem, bo sprawię, że serce zabije Ci szybciej.
W myślach dodał "Będę też cipkologiem, ale to z innych względów".
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 28-04-2013 17:57 |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Diego
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 19:16 |
|
|
- Jak to nie mamy łączności? - warknął Cash. Słowa pilotów coraz bardziej go irytowały.
- Od godziny próbuję się połączyć z bazą i nic - tłumaczył sterujący Explorerem kpt. Marshall. - Albo im coś padło, albo problem tkwi u nas.
Tyrell przemyślał na szybko wszelkie możliwości. Zaczęli już wytracać prędkość. Dowództwo na Ziemii zapewne oczekiwało niecierpliwie na potwierdzenie gotowości do lądowania a potem obserwację tej wiekopomnej chwili. Tymczasem nie było z nimi kontaktu.
- Każę elektrykowi się tym zająć. Może to coś u nas - po tych słowach chwycił ze schowka odpowiedni klucz i opuścił kokpit.
Rozejrzał się po sali. Nie znalazł jednak panny Woodward. Zapytał o nią i ktoś pokierował go do jednego z pokoi.
Gdy tam dotarł, zastał Allison rozmawiającą z Emiliem.
- Przepraszam, że niepokoję, ale zaistniała nagła sytuacja wymagająca ingerencji elektryka. Nie powinno być problemów z lądowaniem, ale straciliśmy łączność z Ziemią. Tutaj jest klucz do "serca" Explorera - podał dziewczynie kluczyk. - Proszę się tym zająć, jeśli się da.
Już miał wychodzić, ale dodał:
- Aha, i ma pani na to maksymalnie godzinę, gdyż wkrótce podchodzimy do lądowania i będzie trzeba się przypiąć.
Po tych słowach wrócił do kokpitu.
ZADANIE:
Allison niech się zajmie systemem łączności Czy się uda naprawić, zależy tylko i wyłącznie od decyzji jazeery
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem...
Edytowane przez Diego dnia 28-04-2013 19:16 |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 19:33 |
|
|
Nagle odnalazł ich kapitan. Jego gesty, mimika, a nawet głos, zdradzały lekkie zdenerwowanie. Przyszedł z istnym zadaniem bojowym dla Allison, która mogła nie mieć jeszcze w pełni przejrzystego umysłu. Cash wcisnął jej jednak w rękę drobny kluczyk, który błysnął chłodno między jej palcami. Emilio nie powiedział nic. W duchu trzymał kciuki za dziewczynę.
Korzystając z ostatnich chwil przed wylądowaniem, mężczyzna poszybował ku masywnemu regałowi, w którym wcześniej utkwiła spojrzenie Ally, po czym wyciągnął pierwszą lepszą książkę. W jego rękach znalazł się Nowy wspaniały świat.
-O ironio - westchnął, po czym zatopił się w starych stronicach.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 28-04-2013 19:51 |
|
|
Olo wiedział, że pojawienie się kłopotów to tylko kwestia czasu. Zupełnie jak podczas wojny, z tym, że teraz zamiast koreańczyków była zepsuta łączność. Schował broń i udał się do kapitana, by porozmawiać z nim na osobności.
- Wygląda na to, że nie dokończyliśmy naszej rozmowy - zwrócił się do mężczyzny.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Diego
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 20:49 |
|
|
Kapitan zaskoczony wizytą uniósł brwi. Facet ze spluwą czekający na okazję rozstrzelania kogoś - tego mu jeszcze brakowało.
- Z tego co mi wiadomo, nasza rozmowa przybrała nieoczekiwany bieg i skończyło się na tym, że chciałbyś kogoś zabić - rzucił zaczepnie. Ciekaw był, co zabijaka ma tym razem do zaoferowania. Wciąż miał nadzieję znaleźć w nim kogoś, kto pomoże mu zapanować nad całym szambem jakie mu dano pod opiekę.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 28-04-2013 21:23 |
|
|
- Heh nie pamiętam na czym się skończyła - docenił poczucie humoru kapitana. Wyciągnął z kieszeni paczkę Cameli i gestem dłoni zaproponował mu papierosa. - Może przejdźmy do konkretów. Co nas czeka na nowej planecie? Jakieś zagrożenia o których nikt nie wspomina? - zapytał z ironią.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 28-04-2013 21:49 |
|
|
Evanna wciągnęła Cheyne'a czym prędzej do łazienki, by zdążyć nacieszyć się brakiem grawitacji. Jeszcze nigdy nie robiłam tego w powietrzu. - powiedziała, przyciągając do siebie mężczyznę za koszulę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Diego
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 22:31 |
|
|
Cash roześmiał się. Oczywiście, świat roił się od teorii spiskowych, z których część zawierała ziarno prawdy, bądź nawet samą prawdę. Wyglądało na to, że syndrom ten nie ominął również pokładu Explorera.
- Choć odpowiedź zapewne wyda się płytka i przewidywalna, nic do tej pory nie wzbudziło naszych obaw. Zdjęcia przesłane przez roboty owszem każą się obawiać nieznanych drapieżników, ale posiadamy uzbrojenie i powinniśmy sobie dać radę. Jednak przyznać muszę, że mieć pojęcie teoretyczne na temat Hypnos a znaleźć się tam ze wszystkimi niespodziankami jakie nieznana planeta może dostarczyć, to nie to samo. Musimy być gotowi na wszystko - dodał.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 22:32 |
|
|
-Zrobię wszystko co w mojej możliwości.. -Odpowiedzialam po czym chwycilam za klucz -panie Kapitanie, byłby pan łaskaw zaprowadzić mnie do pomieszczenia z elektryką? Pierwsze co, muszę sprawdzić stan przewodów i łączność między nimi. -Zwróciłam się do drugiego mężczyzny - zaraz panowie dokończycie rozmowę, lecz skoro ja mam tylko godzinę muszę się tam dostać natychmiast.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Diego
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 22:38 |
|
|
- Wygląda na to, że po raz kolejny nasza rozmowa musi być odłożona - Tyrell zwrócił się z lekkim rozbawieniem do Olo, po tym jak pani inżynier poprosiła o pomoc. - Ech, na co ja się pisałem. Będę musiał wam matkować - westchnął, lecz poprowadził Allison do właściwych drzwi.
- To tutaj - powiedział. - Nie znam się zbyt dobrze na tych wszystkich kabelkach. Co prawda maszyny nie są mi obce ale nie ma to jak wprawna ręka uzdolnionego inżyniera. Proszę przyjrzeć się czy wszystko działa. Wciąż musimy mieć na uwadze, że problem może tkwić na Ziemi.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Dimitrij Agca
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 36
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 22:45 |
|
|
Dimitrij zainteresowany, czego kolejne osoby szukają za tajemniczymi drzwiami, zakradł się by ich obserwować. Jednak nie wytrzymał z powściągnięciem języka zbyt długo i wypalił, będąc tuż za plecami kapitana i Allison, tak nieoczekiwanie, że gdyby znajdowali się na Ziemi, to zapewne by podskoczyli.
- BUM! Tylko nie przetnij niewłaściwego kabelka bo wybuchnie - zarechotał.
Funkcja: zwiadowca |
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 28-04-2013 22:52 |
|
|
- Niespodzianki... Rozumiem - uśmiechnął się, chowając papierosy do kieszeni. Wtedy obok nich zjawiła się nieznajoma dziewczyna. Skinął nieznacznie głową i puścił jej oczko. Kiedy oboje zniknęli za drzwiami, sam udał się do swojej kabiny.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 22:54 |
|
|
Otworzyłam skrzynkę z narzędziami i zabrałam się do sprawdzania przewodów -Nie są uszkodzone, nie są spalone, byłyby sprawne gdyby były w komplecie.. -Złaczyłam że sobą porozcinane kable, co nie było niczym wybitnym. Pędem wlecialam do pomieszczenia ze sprzętem, wzięłam skrzynki elektryczne, lutownicę, woltomierz i masę potrzebnych mi kabli. Zabrałam się do pracy, w żadnym miejscu nie było jednak dostatezacczne napięcie. Stan urządzeń które miałam do dyspozycji był jednak dosyć ubogi-Uszkodzone jest zasilanie, ktoś musiał w tym nieźle namieszać. Jeśli uda nam się połączyć z Ziemią to jedynie na kilka minut, moc urządzeń słabnie, potrzebuję czasu by je naprawić.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 23:16 |
|
|
Emilio podążał przez znane mu już słowa. Nie jeden raz czytał ową książkę i w obecnej sytuacji chyba po raz pierwszy musiał stwierdzić, iż skutecznie czasu nią nie zabije.
Odłożył dzieło literackie z powrotem na półkę, by w milczeniu poszybować na korytarz. Błąkał się chwilę, lecz znalazł sobie cel. Miał zamiar odnaleźć Ally i sprawdzić, jak sobie radzi. Musiał przyznać, że dostała dosyć odpowiedzialne zadanie i był lekko zdziwiony, że kapitan nie rowdzielił obowiązku pomiędzy ich dwójkę.
Wreszcie Emilio znalazł dziewczynę. Na jej twarzy rysowało się skupienie, gdy przyglądała się plątaninie kabli.
-Jak sobie radzisz? - zapytał. Poczucie bycia potrzebnym dawało mu chęć do życia.
|
|
Autor |
RE: Mission Population 21 |
Diego
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-04-2013 23:25 |
|
|
"Ktoś musiał w tym nieźle namieszać" - te słowa smagnęły Casha jak bicz. Poczuł ciarki na plecach, ale opanował się.
- Proszę zważać na słowa. Właśnie padło podejrzenie sabotażu, czy się przesłyszałem? - kapitan zachmurzył się. Nie podważał kompetencji dziewczyny, jednak może jej stan sprawiał, że nie była ona wystarczająco wydajna. Mimo to ona jedna mogła w krótkim czasie dać radę coś zdziałać. Spojrzał na zegarek.
- Mamy jeszcze pół godziny, a potem wszyscy musimy bezpiecznie usiąść. Proszę mnie poinformować, kiedy odzyskamy łączność. Nawet... Nawet na chwilę - dopowiedział, choć nie wyobrażał sobie że kontakt z Ziemią może na zawsze zostać ograniczony do kilku ostatnich słów.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|