Nie wiem co ludzie mają do tej piosenki. Wiadomo, że nie jest to arcydzieło i nie zmarnowałbym na to palca, żeby wysłać smsa, ale przecież piosenka jest rytmiczna, z łatwym tekstem i wpada w ucho. A chyba o to chodzi skoro niby to mają ludzie śpiewać przed meczem. Jak dla mnie 7/10.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Umbastyczny napisał/a:
Nie wiem co ludzie mają do tej piosenki. Wiadomo, że nie jest to arcydzieło i nie zmarnowałbym na to palca, żeby wysłać smsa, ale przecież piosenka jest rytmiczna, z łatwym tekstem i wpada w ucho. A chyba o to chodzi skoro niby to mają ludzie śpiewać przed meczem. Jak dla mnie 7/10.
Kompozycja, która poderwie miliony! Najnowszy majstersztyk gwiazd muzyki "Jarzębiny" to świetna propozycja na imprezowe świętowanie z przyjaciółmi zwycięstwa ulubionej drużyny w EURO! Utwór o chwytającym serca tytule "Koko Euro Spoko" jest znakomitą wizytówką polskiej kultury. Nie pozostawia wątpliwości, że Polska to nie tylko nowoczesne, wielofunkcyjne i dochodowe stadiony. To także konglomerat kultur, bezkonfliktowo koegzystujących, kierujących się dewizą, cytując klasyka: "Koko, Euro, spoko!"
Wybacz, nie mogłam się powstrzymać
Może to, że jest to piosenka która reprezentuje nie tylko same mistrzostwa, ale również i Polskę na całą Europę. Z całym szacunkiem dla szalonych wokalistek "Jarzębiny", ale dla mnie nie jest to piosenka która porwie kibiców przed meczem, a od tego powinien być chyba hymn. Bardzo fajnie, że kobiecinom chce się robić coś więcej poza robieniem zapraw z grzybów i kompotów z agrestu, dobrze się przy tym bawiąc, ale dla mnie jednak oficjalny hymn Euro to coś więcej niż rytmiczna piosenka z łatwym tekstem (koko?). Inna sprawa, że w finałowej dziesiątce nie było niczego wartego uwagi, ale to już chyba pokazuje w jak fatalnym stanie jest muzyka polska (mówię tu o tej uważanej za "popularną", bo istnieją zajebiste zespoły alternatywne o których nie wiem czemu nikt nie mówi). Tak może na zakończenie słowa Lisa, z którym nie do końca może zgadzam się jako z humanistą, ale trafił w dziesiątkę: ""Brukselka i burak powinny być w Polsce pewnej równowadze. 'Utwór', a właściwie 'twór' 'Koko Euro spoko', czy jakoś tak, zdecydowanie ją narusza. Można nie przepadać za brukselką, ale żeby od razu walić z gwinta hektolitry soku z buraków?"
no, i żeby nie było że spamuję, Florence+The Machine zawsze "spoko" 8/10
No cóż, zgadzam się z tym, że cała finałowa 10 była siebie warta.
Ale jesteś w błędzie. To nie jest oficjalny hymn euro, tylko piosenka polskich kibiców. A tą pierwszą funkcję pełni piosenka niejakiej Oceany. (co nie zmienia faktu, że te piosenka jak i każda inna biorąca udział w konkursie mogła zasługiwać co najwyżej na miano oficjalnej piosenki polskich kosmonautów i piosenka Oceany z jej ambitnym tekstem czyli: ołołołoł x100 leży mniej więcej na tej samej półce)
A to co dała Other: 4/10 Koko jest o wiele lepsze
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.