Osoba która ma na imię Weronika i chyba mieszka w Warszawie z tego co pamiętam z pewnego portalu społecznościowego Oprócz tego Weronika ma chyba 14 lat. Z wyglądu z tego co wiem to ma ona ciemne włosy(nie umiem określić dokładnie koloru) oraz jest chyba za młoda bym oceniał jej wygląd w bardziej wyszukany sposób. Poza tym Weronika kojarzy mi się z afrykańskimi bębenkami oraz z rastafanami(nie wiem czy dobrze piszę to słowo). Poza tym von Veron chyba jest żoną rafalka ale była posądzana gdy jeszcze z24 żyło normalnie o romans z Lionem. Co było między nimi to tylko oni sami wiedzą oraz może zdradzony i żądny krwi mąż rafalek Oprócz tego Weronika dała mi się poznać jako miła, pomocna i mądra osoba z którą można sobie popisać na forum gdyż jak już wcześniej pisałem w którymś z opisów prawie w ogóle nie gadałem z nikim z tego forum na gg Tak więc można powiedzieć że lubię Weronikę i pozdrawiam Ją
Adi czyli Adrian?, z jakiejś dziwnej miejscowości , chodzi na studia, pisał maturę z Lostu lecz z tego co widziałem to niezbyt się spodobała tamtejszym Juri. Zawsze kojarzy mi się on z Bernardem, papajami, kozami. Zmienił postać Bernarda, szkoda że taki nie był w LOST. Bezkonfliktowy user, zawsze miły. Jest ministrantem Lubię czytać jego posty, mnie akurat bawią. Pozdrawiam Adiego! !
Edytowane przez Furfon dnia 08-11-2010 21:11
Furfon to stara marrrrruda
Dobra, a tak na serio: lubię Furfona, fajny ziomek z niego. Myślę, że gdybym miała spisać top5 userów tego forum, znalazłby się tam. Ma genialne drugie imię i brodę, brody są super Loczki też są super i Bobry są super, ale Furfon nie ma loczków i nie jest Bobrem, co mu ujmuje troszkę.
Uwielbiam wracać do furfonowych postów z czasów Faradaya, uwielbiam Faradaya w jego wersji ale tego lostowego też uwielbiam Tego, co dzieje się ostatnio nie ogarniam, ale i tak lubię parę F&O.
Generalnie ściski
Jakieś małe zamieszanie się zrobiło, ale korzystając z okazji, że agusia jest ostatnia, wklejam opis, który wcześniej wrzuciłem, ale byłem zmuszony usunąć gdyż się spóźniłem. Dopisałem jeszcze coś do niego.
agusia
Kolejna osoba, przy opisie której muszę wspomnieć jak wielką rolę odgrywa na forum. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić co by było, gdyby agusia nie zdecydowała się zagrać w MP. Ma przerażająco dużą liczbę postów, której większość napisała podczas MP10 (i chyba ani jeden nie nosi śladów spamu ). Zadziwia mnie szybkość z jaką odpisuje w MP. Gdyby to jeszcze były krótkie posty, ale to zawsze są długie wypowiedzi z dialogami. Normalnie maszyna. W sumie to już tak mnie nie dziwi, bo okazało się, że mówi też bardzo dużo i jakoś to z pewnością jest powiązane. I w tym momencie wypada wspomnieć, że jest bardzo sympatyczna, pozytywnie zakręcona, widać, że energia ją aż rozpiera. Polubiłem ją od samego początku i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to kiedyś zmienić bo agusię ciężko nie lubić. Ma imponującą wiedzę na temat MP10, zdecydowanie największą na forum co potwierdzają wyniki jakie osiąga w quizach. Suzanne Smithers - agusia kilkakrotnie wspominała, że nie lubiła tej postaci i trochę męczyło ją pisanie nią. Tego nigdy nie zrozumiem bo w ogóle nie było tego widać. Teraz trochę smutna jest świadomość, że zginęła tak marnie - od uderzenia kokosem. No właśnie! Jeden z najlepszych cytatów w MP należy do agusi Jej nocne siedzenie na forum z ekipą FALi i zakład z Amelią, że wysiedzą do 6 rano też były niezwykłe. Jak można później normalnie funkcjonować? Chyba są to w stanie robić osoby, które są hardcore'ami, a taką osobą agusia jest zdecydowanie.
April wczoraj napisała na chacie, że agusia jest najbardziej przekonującą osobą na forum i ciężko się z tym nie zgodzić. Sam kilkakrotnie doświadczyłem tego i jej słowa, mobilizowanie, zachęcanie do czegoś naprawę przynosiło efekt. Optymistka, która chyba nigdy nie będzie realistką, ale to dobrze. Zapałem i zaangażowaniem jakie wnosi na forum zaraża inne osoby. Sporo rzeczy traktuje zbyt serio, ale to również dobrze bo widać, że forum nie jest jej obojętne i chyba najbardziej ze wszystkich chciałaby aby sprawnie funkcjonowało jeszcze przez długi czas. Głęboko wierzę, że tak będzie i że zaangażowanie agusi w życie forum sprawi, że moje realistyczne spojrzenie będzie bliższe optymizmowi niż pesymizmowi Przesyłam wyrazy szczerej sympatii!
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Hm, cóż mogę powiedzieć o Lincolnie... Jest to osoba, którą darzę sporą sympatią. Nie rozmawiam z nim za wiele, tylko wtedy, kiedy naprawdę mamy o czym rozmawiać. Chyba jako jedyna osoba nie nakłaniała mnie do ponownego grania w MP, zrozumiał moją decyzję i uszanował. Poza tym mistrzowsko gra w Mistrza Przetrwania, udowodnił to podczas trwania tych 3 edycji na tej stronce. Ostatnio dodał swoje zdjęcia i wygląda całkiem sympatycznie. Jest bardzo aktywnym użytkownikiem, dzięki niemu reszta może brać udział w różnych quizach (o MP czy Lost). Linc to po prostu dobry chłopak
Pozdrawiam !
Edytowane przez Dexter dnia 08-11-2010 17:00
O Panu Dexie wiem niewiele, bowiem jakoś nie kumplujemy się specjalnie. Czasami zamienimy kilka słów na sb albo na chacie, ale nic poza tym. Grając w MP 10 nasze postacie się nigdy nie spotkały, tak więc nie było nawet okazji do bliższej gry. W MP 13 coś mu się stało i przestał pisać, twierdząc, że nikt go tutaj nie lubi i nikogo z nas do niczego nie potrzebuje. Tak poza tym, to Dexter fajne pisał posty To, że nikt go tutaj nie lubi, jest absolutną bzdurą, bo kilka osób w tym ja, nie ma nic do niego. Wiem, że z wzajemnością nie lubi Octopusa, ale ostatnio coś się nie kłócili i całe szczęście. Nie wiem co jeszcze miałbym napisać o Dexterze, ale bardzo go lubię (o ile nie ma żadnych odpałów, że go nikt nie lubi) i szanuje, bo wydaje się być spoko ziomkiem
Pozdrawiam !
Edytowane przez Arctic dnia 08-11-2010 16:29
Arctic
Kolega swoją przygodę zaczął w MP10, jak większa część użytkowników. Niestety wtedy nie miałam przyjemności pograć z Leo, gdyż Tamci się go szybko pozbyli. Nadal nie wiem, dlaczego mówią na niego zdrajca i postać Leo jest tak bardzo nielubiana przez społeczeństwo. Ostatnio, a konkretniej od MP12 wybiera do MP postacie kobiece. Szczerze przyznam, że nie trawiłam Angeliny, ale za to Ashley jest bardzo przyjemna. Miałam już okazję z nim trochę pograć. Arctic to Artur, bardzo fajne imię. Artur nielubi gdy mówi się do niego Arti. Co nie, Arti? Nick Arctic kojarzy mi się z wodą mineralną. Mógłbyś kiedyś gdzieś napisać skąd wziął się Twój nick. Ostatnio podzielił się z nami swoją 'nudną fotką z lekcji' i mogę przyznać, że jest ładny. Pozdrawiam!!
Edytowane przez jazeera dnia 08-11-2010 16:37
Musiałam ją zaklepać, bo chyba na parę słów prawdy.
Osoba powyżej jest... nie potrafię określić tego jednym, prostym słowem, to by ją obraziło. Chcę żebyś wiedziała, bo nigdzie indziej ci nie mogę tego napisać, ale jesteś niezmiernie ważna w moim życiu. Nie wyobrażam sobie urwania kontaktu z tobą, czy kolejnego MP bez ciebie- to dla mnie niemożliwe. Poczynając od początku... połączyła nas miłość do serialu, do pisania, a następnie ta oto strona. Wiedz, ze dziękuję Ci za wszystkie chwile, które razem spędziłyśmy, i za te, podczas których być razem nie mogłyśmy. Dziękuję, za wszystkie wariacje, które ze mną odprawiałaś i za wspomnienia. Niestety nie ważne jakich słów użyję, w jakich językach to napiszę i tak nie przeleję w to wszystkich uczuć. Dlatego po prostu napiszę... osoba powyżej jest dla mnie wszystkim.
April/Karolina?/żona Rafałka
April lubię i to przyznam że coraz bardziej od jakiegoś czasu. ma 17 lat(wg. moich obliczeń,a matematykiem jestem kiepskim), jest ładna i nie rozumiem czemu się wstydzi swoich zdjęć(prawdziwa Tap Madl uwielbia dawać zdjęcia swoje, pamiętaj!), uwielbia fizykę? i twórczość Dostojewskiego , prawie każdą jego książkę przeczytała(z tego co pamiętam to tylko 1 nie lubi) nie wiem czemu, lecz wbiłem sobie do głowy że jest z Podlasia,a nie jest Jeśli chodzi o jej grę to fajnie zawsze pisała, miło się czyta jej posty, szkoda że mało pisaliśmy w prawie każdym MP ze sobą. Dobry MG, fajnie prowadzi i ogarnia te wszystkie wątki, co jest na plus! .
Jej miłość do rafałka, to jedna z największych zagadek na świecie, ja tego nie rozumiem...
Pozdrowienia dla April!!
Edytowane przez Furfon dnia 08-11-2010 21:05
Cóż by tu napisać o Furfonie? Ma chyba jeśli dobrze pamiętam na imię Michał. Nie wiem skąd pochodzi ani gdzie mieszka. Ostatnio pokazał swoje zdjęcie i muszę przyznać że inaczej sobie go wyobrażałem ale fajną ma i tak brodę Co do mojego stosunku do Furfona to powiem że nie znam go za dobrze ale wydaje mi się że go lubię. Pisze jak dla mnie fajne posty a ostatnie akcje ze stonką i tymi podobnymi rozbawiły mnie do prawie łez choć wiedziałem ze to mała prowokacja ze strony właśnie Furfona i Other. Tak ogólnie więc rzecz biorąc Furfon to spoko człowiek. Pozdrawiam
Człowiek, do którego mam ogromną sympatię. W ogóle ze sobą nie rozmawiamy i nie rozmawialiśmy (tak mi się wydaje), a jedyny kontakt ze sobą mieliśmy w MP10 i MP12. Styl w jakim prowadzi Bernarda bardzo mi odpowiada i trafia w moje poczucie humoru. Od dłuższego czasu gra swoją własną fabułę w sposób żartobliwy, ale pamiętam, że na samym początku MP10 pisał na poważnie co teraz, gdy patrzę na posty Ogonowców wygląda bardzo nienaturalnie Czytanie o papajach dla mnie nigdy się nie znudzi. Powoli przeradza się to w jakąś manię bo gdy widzę w sklepie owoce papai albo papaje w puszcze od razu mam przed oczami Bernarda i chyba już tak będzie do końca życia. Jest to trochę przerażające Od czasów gry w MP nie oglądałem sezonów 1-5 Losta i jestem ciekawy jak zareaguję na postać prawdziwego Bernarda, bo tu też na pewno nie obędzie się bez skojarzenia ze starym prykiem i papajarzem. Gdyby to podsumować można byłoby wysnuć wniosek, że adi1991 to Bernard i papaje. Ale to byłoby zbyt pochopne bo osoba powyżej jest sympatycznym gościem, mającym ciekawy rodzaj humoru, potrafiącym rozbawić niemal do łez. Osobę powyżej bardzo pozdrawiam i czekam na kolejne posty!
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Cieszę się niezmiernie, że mam okazję opisać Lincolna! No to zacznijmy od tego, że dawno, dawno temu trafiliśmy oboje do obozu Ogonowców. Linc od początku pisał świetne posty, wtedy myślałam, że brał udział w kilku MP. Na samym początku jakoś z nim nie pisałam, nawet nieco odpychała mnie jego postać, mówiąc pokrótce nie czułam bluesa. Z czasem wszystko się oczywiście zmieniało. Akcja z tym, że Michał ma 40 lat też była dobra. Pamiętam, że wtedy piłam herbatę i jak z ciekawości sprawdziłam wiek Lincolna to wyplułam owocową wodę na klawiaturę. Jak dobrze pamiętam, to April do mnie zadzwoniła i od razu pojawiły się teksty typu "A jak to jakiś stary zboczeniec?" itd. Głowiłam się co taki starszy pan robi na forum. Sprawa w ostateczności została zakończona i okazało się, że Linc ma połowę tyle wiosen. Ogólnie wtedy jakoś bardziej się zaprzyjaźniliśmy podobnie jak nasze postacie na MP. Była to wyjątkowa edycja i naprawdę miło było grać dziewczyną Malecky'ego Michale. Pewne akcje i momenty zostaną w mojej głowie na dłużej. Pamiętam jak razem z agusią i Amelką zadeklarowałyśmy, że zrezygnujemy z MP bo nie podobało nam się to i tamto. (Wykręcanie sutków Joshuy, pamiętacie?) Albo jak czyhałam na jego 666 post! Nie udało mi się jednak go na nim przyłapać( poczekam na 6666!) O, a jeśli jesteśmy już przy mp10, to dodam, że Lincoln zrobił źle rezygnując! Jestem zdania, że miał dużą szansę na wygranie, ale zrobił jak zrobił. Urwał nam się kontakt od czasu MP12, ale wiem, że wraz z Amelką tworzyli naprawdę świetne posty. Lincoln urozmaica nam forum robiąc mapkę, rangi, quizy itd. Jest też założycielem konkursu na Najlepszy wątek z MP. W MP13 nasze postacie się nie lubią Zobaczymy co dalej z tym będzie. Ostatnio też, raczej niechętnie dodał swoje zdjęcie. Zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam Michale! Ale fotka bardzo pozytywna, przystojny człowiek. Mam jeszcze w zeszycie parę rzeczy o których mogłabym napisać, ale może zostawię to na następny raz? W każdym razie Linc to spoko gość, pozdrawiam!!
Edytowane przez jazeera dnia 09-11-2010 16:56
Kolejna osoba po adim, z którą miałem niewątpliwe szczęście grać w MP10 w obozie Ogonowców. Zosia to pierwsza osoba na forum, z którą złapałem kontakt i od razu polubiłem. Do dzisiaj trzymam w skrzynce pierwsze napisane między nami wiadomości i nie zamierzam się ich pozbywać bo miło się do nich wraca Jak we wcześniejszym opisie mojej osoby wspomniała Gooseberry, praktycznie całą pierwszą edycję grałem Lincolnem z Aną, czego nie żałuję bo było to bardzo sympatyczne. Pamiętam jak czekałem na odpowiedzi Any z nadzieję, że będzie to coś miłego Wykreowana Ana-Lucia była bardzo podobna do tej serialowej. Nawet głosowałem na jazeerę by została przywódcą naszego obozu bo miała ku temu świetne predyspozycje, również za sprawą wykreowanej postaci. MP10 było edycją, do której podchodziło się bardzo poważnie i z sentymentem wspominam historię naszych postaci, która nie była łatwa zwłaszcza w momentach gdy na drodze stawał Peter Petrelli albo uzbrojony Bernard Nadler Fajnie też wspominam dyskusje na gg podczas rad wyspy, na których dyskutowaliśmy kto naszym zdaniem odpadnie i wymienialiśmy nasze zdania o kończącym się wówczas MP (jeszcze agusia w tym uczestniczyła ) Na kilka miesięcy kontakt nam się urwał, ale na szczęście jakiś czas się odnowił z czego cieszę się bo jazeera to osoba, którą można tylko lubić i jest jedną osób, bez których nie wyobrażam sobie tego forum. W tej edycji za sprawą naszych postaci może to tak nie wygląda, ale to przecież gra, która się może różnie przez kolejne miesiące potoczyć Pozdrawiam!
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Lincoln Lincoln Lincoln. Tak naprawdę to nie rozmawialiśmy ani razu... No, na zlocie powiedziałem mu "Siema Linc", a on mi odpowiedział "Siema Octo", i chyba wtedy coś zaiskrzyło. Od tamtej pory nie mogę przestać o nim myśleć, mimo iż nie widziałem jego pyszczka widzę go w kazdym, nawet najmniejszym szczególe życia codziennego jak np. chłopczyk z Kinder Czekolady. Ostatnio spodobało mu się jak do forumciowego regulaminu dołączyłem "Przybierz na masie". Ogólnie to dla mnie gościu jest dość dużą niewiadomą, nawet jego nr GG nie mam, a myslałem że mam wszystkich. Udziela się na Darltonach i chyba dośc dużo (więcej niż ja, a to ja jestem tam w redakcji O.o), oraz aktywnie uczestniczy w życiu forum MP. Mimo tej fazy że na Kinder Czekoladzie był właśnie on, nic do niego nie mam i nawet gościa polubiłem, buziaki.
Octopus.
Chłopak zdaje się mieć dystans do wszystkiego, jednak gdy przychodzi co do czego, ciska ze złości starymi telewizorami niczym Barney w HIMYMie Gdy w pokoju ma ciemno i nie może zasnąć, a umysł podpowiada mu makabryczne scenariusze, Maks cytuje na głos fragmenty Biblii wierząc, że odstraszy to złe demony.
Ostatnio dane mi było poznać go osobiście i muszę powiedzieć, że na żywo jest równie fajnym gościem, co na gg czy forum Mówi mało, ale gdy już mówi, to ma dobrą, mądrą gadkę; ma brata Marcela i musi dyktować mu hasło do komputera (rozkminiłam, zlostowicze! ellenpage) Odbiera telefony od mamy znanym i zawsze jednakowym hasłem: "No, mamo?", który nie wiedzieć czemu bardzo mnie bawi Słucha dobrej muzyki, ogląda fajne seriale i zawsze zagaduje do mnie na gg w momencie, w którym muszę już wychodzić.
Generalnie bardzo pozytywnie, ściski
A, a ta książka to nosi tytuł "Człowiek w wysokiej wieży". Chyba już nigdy w życiu tego nie zapomnę.
Kiedyś bardzo nie lubiłam wyrażenia "pozytywne wibracje"... no bo co to niby jest? Aż tu nagle wszystko się pozmieniało. Przez agusię! Pewnego dnia musiałam przyznać, że od tej dziewczyny biją właśnie... pozytywne wibracje! Odtąd często używam tych słów. Innego określenia nie ma. Jeśli powiem, że ją lubię- to będzie brzmiało sucho; jeśli powiem, że jest sympatyczna- to będzie za mało; jeśli powiem, że zawsze jest miła i życzliwa- to skłamię, bo i agusia ma swoje gorsze dni Pozostają tylko pozytywne wibracje.
Hmm... Poza ty różnimy się chyba we wszystkich możliwych kwestiach,a najbardziej chyba jeśli chodzi o poglądy społeczno-polityczne, o czym świadczy chociażby toplista ulubionych postaci medialnych u agusi (zwłaszcza ten Kubuś Wojewódzki). Ale to w ogóle nie przeszkadza mi w uczuciu głębokiej sympatii do niej. Podoba mi się jej charakter, a w nim w rolach głównych: zdecydowanie, wieczna burza pomysłów i coś czego mi najbardziej brakuje, czyli śmiałość.
Nie ma sensu się rozpisywać. Mam nadzieję, że nasza znajomość przeżyje tą stronę (choć życzę długich i szczęśliwych lat naszemu forum). Pozdrawiam.
Użytkowniczka sporo młodsza ode mnie przez co byłem posądzany o pedofilię przez inne użytkowniczki Ogólnie poznałem się z nią bliżej przez bliższe kontakty Leslie i Bryana. Bardzo miło się z nią rozmawia czy raczej pisze. Jest bardzo miła, sympatyczna, otwarta i ładna. Lubie Tolkiena co nas łączy i jak się okazało mamy podobne marzenia. Ogólnie może jakoś świetnie jej nie znam, ale oceniam bardzo pozytywnie i żałuję, że nas opuści jadąc do sanatorium.
von Veron
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Mateusz? lat 19, mieszka w Krakowie z bratem?. Studiuje matematykę(za żadne pieniądze bym tego nie studiował!!!) Lubi HP i twórczość Tolkiena, podobnie jak ja! Lubi też CS, tak samo jak ja! Z tego co pamiętam kibicuje Barcelonie, tak jak ja! On akurat nie jest typem który jest w nocy na forum, wcześniej chodzi spać Chce napisać książkę, oby to nie była matematyczna Pisze bardzo zabawnie, zawsze można się pośmiać. Uczestnik ataków(kij w odbycie ) Bardzo sympatyczny użytkownik, szkoda że dopiero jest od tego MP, a nie był wcześniej...
Edytowane przez Furfon dnia 15-11-2010 21:03
Człowiek jak przynajmniej dla mnie zagadka Zacznijmy jednak od początku. Furfon ma na imię chyba Michał(coś też słyszałem o Kordianie). Nie wiem gdzie mieszka i co robi na co dzień. Wygląda inaczej niż sobie wyobrażałem i jest ode mnie chyba starszy o jakiś rok Poza tym Furfon brawurowo wciela się w każdą postać jaką gra w MP i mi jego gra zawsze odpowiadała w przeciwieństwie do niektórych osób nie wymienionych z imienia czy nicku Oprócz tego Furfon jak już wcześniej napisałem jest dla mnie człowiekiem niepoznanym i nieodkrytym. Nigdy z nim nie gadałem tak poza forum i znam go tylko stąd i znikąd więcej Mimo to odnoszę wrażenie że Furfon jest osobą mądrą, porządną i ogólnie jest spoko. Niedawno jednak zauważyłem że w Furfonie buzuje hormon spamerski! Ujawnia się on w atakach razem z innymi zarażonymi gwałtownym zwrotem tegoż hormonu spamu. Ogólnie więc rzecz biorąc Furfon to spamer i jest ok Pozdrawiam
Edytowane przez adi1991 dnia 15-11-2010 20:58
Adi to też spamer, ale w stadium spoczynku. Poza wklejaniem emoty "" gdzie popadnie, adi ostatnio bardzo opuścił się w spamie. Trochę szkoda, bo spam adiego stał się już elementem folkloru forumowego. Adi mógłby się także dołączyć do ataku ze swoją bernardowo-papajowo-ziemniaczaną manią. Lubię adiego od dłuższego czasu, jeszcze od czasów z24. Jego posty w MP zawsze meni bawią, choć nie każdemu się podobają. Ponadto adi ma ostatnio nowa manię dawani wszystkim rad starszego wujcia, ale co tam
Pozdrawiam!
We are all evil in some form or another, are we not?
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.