| Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-05-2010 23:51 |
|
|
Gdy Suzanne siedziała na krześle, do jej uszu dotarły strzępki słów, które wypowiadała Elena. Zrobiło jej się nagle jakoś tak nieprzyjemnie, wstała szybko i ruszyła ku wyjściu.
-Może już chodźmy?- zasugerowała, odwrócona tyłem.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
 
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 00:00 |
|
|
|
- Nie tak szybko, Su. Na dworze jest już ciemno, może lepiej spędzić noc tutaj - powiedziała, wracając do swojego normalnego tonu głosu - Poza tym, muszę Cię o coś zapytać. - podeszła bliżej i spojrzała na dziewczynę - Naprawdę chciałabyś popełnić samobójstwo? |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 00:06 |
|
|
|
Faraday biegł przez dżungle by szybciej być koło łodzi. Przewrócił się o korzeń z pospiechu. Będąc na ziemi zobaczył jaskinię 50 metrów na prawo. Ruszył do niej. W głębi jaskini stał zaparkowany bus Dharmy. Co tutaj on robi? Kto go tutaj zostawił? Sprawdzę co jest w środku, może coś ciekawego. Odtworzył drzwi i zaświecił sobie latarką, ujrzał zapasy najróżniejszego jedzenia Dharmy, wśród nich pudełka z batonikami Apollo, kilka krat piwa Dharmy, makarony i krem czekoladowy. Bingo. Po chwili zauważył torbę, która była na siedzeniu pasażera. Wziął ją i odtworzył, to co było wewnątrz spowodowało uśmiech na jego twarzy. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 00:06 |
|
|
Suzanne westchnęła i odciągnęła dziewczynę na bok, by rozmowa nie doszła do uszu Meredith i Sawyera. Popatrzyła blondynce w oczy.
-Nie. Przepraszam, że Cię okłamałam...-powiedziała cicho i spuściła wzrok. -Byłam zdeterminowana, chciałam szybko opuścić wyspę... Dalej chcę. Nie jestem pewna, co dokładnie Ci wtedy powiedziałam, ale chyba chodziło mi o to, że jeśli zostanę w tym świecie dłużej, popadnę w depresję, tak jak choćby Lapidus. Przepraszam Cię.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 00:17 |
|
|
- W porządku... - powiedziała, czując ogromną ulgę, gdy Su oświadczyła, że przesadziła mówiąc o samobójstwie. Uśmiechnęła się do niej szczerze. - Słyszałaś, co mówił Jacob? Że jest jakaś broń, która pomoże nam wygrać wojnę... Nie chcesz zaczekać, aż to wszystko się skończy? Aż pokonamy Widmora? Wtedy może będziesz mogła bez problemu opuścić wyspę... - powiedziała mając nadzieję, że Su zrezygnuje z podróży na Hydrę.
// Apollo  // |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 00:24 |
|
|
|
Faraday schował do plecaka jedno pudełko z batonikami. Dam może Elenie, w końcu uwielbia je ale wszystkiego nie dostanie. Tylko to jedno pudełko, o innych nie dowie się. Ostatecznie to będzie moja karta przetargowa. Z zawartością torby na przednim siedzeniu zrobił to co pragnął z tym zrobić. Opuścił jaskinię i stał. Czekał na to co się miało stać. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 00:26 |
|
|
-Pewnie i tak nie będę miała innego wyjścia... Choć, prawdę mówiąc, nie uważam, by Widmore był moim problemem. To Wasza wojna, nie nasza... Jako rozbitkowie jesteśmy tylko kimś, kto trafił w złe miejsce o złej porze... Co nie zmienia faktu, że teraz jesteście dla mnie przyjaciółmi, a przyjaciołom się pomaga. W związku z tym wezmę udział w wojnie, jakkolwiek miałaby wyglądać. -uśmiechnęła się. -Może rozpalimy ognisko na plaży? Tęskno troszkę za czasami, kiedy potrafiliśmy z jaskiniowcami siedzieć na piasku całą noc.- mrugnęła do niej.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 00:39 |
|
|
Elena już chciała powiedzieć, że wcale nie znaleźli się w złym miejscu o złej porze... Trafili tu, bo takie jest przeznaczenie... Jednak słysząc, że Su postanawia wziąć udział w wojnie, Elena zdecydowała nie mówić nic, bała się, że dziewczyna zdenerwuje się, gdy Elena zacznie nawijać o przeznaczeniu i jeszcze zmieni zdanie.
- Cieszę się, że postanowiłaś zostać. Naprawdę - uśmiechnęła się do niej - Świetny pomysł, w takim razie chodźmy na plażę. Chętnie posiedzę na zewnątrz - powiedziała i wszyscy wyszli na dwór. Po chwili zebrali drewno i rozpalili ognisko.
- Hej, Su.. Masz może wodę? - zapytała. Miała zupełnie sucho w gardle, nie piła nic odkąd opuściła Świątynię. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 00:44 |
|
|
Suzanne pomogła w zbieraniu drewna. Po kilkunastu minutach przy brzegu płonął już wesoły płomień, a dziewczęta siedziały obok, ogrzewając swoje ręce. Niektóre kawałki drewna były mokre, przez co wytwarzał się dym.
-Żeby tylko Widmore nas nie zobaczył...- powiedziała cicho. Ściągnęła z pleców plecak i wyciągnęła z niego manierkę z wodą. Podała ją bez słowa Elenie i popatrzyła w gwiazdy.
-Mam ochotę na pizzę. Z pieczarkami i szynką i podwójnym serem...- powiedziała nagle.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 00:47 |
|
|
Faraday usłyszał wybuch, w końcu C4 wybuchło. Widział jak wejście od jaskini się zawaliło. No to teraz mogę iść dalej. Rozejrzał się wokół siebie by zlokalizować swoją aktualną pozycję. Teraz muszę iść chyba na północny zachód. Zaraz, co to za smuga dymu na południu? Sprawdzę to, to tylko dwie godzinki drogi. Wyjął nóż i ruszył w kierunku dymu.
Edytowane przez Furfon dnia 07-05-2010 00:48 |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 00:53 |
|
|
Elena wzięła od Su manierkę i przyssała się do niej. Od razu poczuła się lepiej.
- Pizza... o tak... Dodałabym do niej jeszcze oliwki i salami...- powiedziała rozmarzonym głosem. Dopiero teraz poczuła, jak bardzo brakuje jej prawdziwego jedzenia - Albo pierogi ruskie... - ujrzawszy zdziwioną minę Su, wytłumaczyła - to takie tradycyjne polskie danie... Pycha... - powiedziała przypominając sobie, jak jeździła z rodzicami na wakacje do Polski.
Edytowane przez Amelia dnia 07-05-2010 00:58 |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 00:58 |
|
|
-A lubisz na przykład... kurczaka w sosie sojowym?- Suzanne rozmarzyła się tak, że mały kawałek śliny wypłynął jej z ust i zleciał na piasek. Nie zwróciła na to uwagi. Położyła się na plecach powoli. -Albo krokiety z mięsem... O Boże, nie pamiętam już tego smaku.- westchnęła. -Chyba właśnie tego brakuje mi tu najbardziej... Nie ludzi, nie cywilizacji, nie chińczyków robiących zdjęcia każdemu krawężnikowi, a pysznego, domowego jedzenia. Co się je w Rosji?- spytała. Jej myśli kręciły się teraz tylko wokół jedzenia, przed oczami stawały jej obrazy pysznych dań.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 07-05-2010 00:59 |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 01:05 |
|
|
Faraday już był bardzo blisko smugi dymu. Schował się w krzakach gdy był blisko plaży, widział dokładnie ognisko i osoby wokół niego. To Elena i Suzanne, dobrze jest widzieć je całe i zdrowe. Może je trochę postraszę? Czarnego Dymu nie umiem naśladować lecz może uda mi się udawać te szepty. Na pewno się wystraszą. Próbował sobie dokładnie przypomnieć te szepty, to co dokładnie słyszał. Suzanne i Elena usłyszały to.
- Mad ikinotab ollopa. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 01:13 |
|
|
- Hmm... Nigdy nie jadłam kurczaka w sosie sojowym - powiedziała - Co się je w Rosji... na przykład soliankę, kotlety pożarskie, szczi, czeburieki - rozmarzyła się, zupełnie zapominając o tym, że Su nie ma pojęcia co to za dania. - Im bardziej tłuste tym lepiej... I podczas żadnego posiłku nie może zabraknąć wódki! Wódka to postawa! - zaśmiała się - A co się je we Francji? Ślimaki i żaby? - zapytała i uśmiech zniknął z jej twarzy, gdy nagle do jej uszu dotarły jakieś... szepty. Podniosła się lekko spoglądając w stronę dżungli - Słyszałaś to?
Edytowane przez Amelia dnia 07-05-2010 01:16 |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 01:18 |
|
|
Zanim zdążyła odpowiedzieć Elenie, do jej uszu dobiegł szept. Zważywszy na fakt, że godzina była już późna, blondynki siedziały same, a szept dobiegał z dżungli, Suzanne bardzo się przestraszyła. Drżąc, wyciągnęła pistolet zza paska spodni i wstała powoli. Wyciągając broń przed siebie, krzyknęła:
-Kto to?! Kto tam jest?!
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 01:21 |
|
|
|
Elena nie miała pistoletu, więc tylko stała i czekała na rozwój wydarzeń. Miała wielką nadzieję, że nie są to ludzie Widmora, ani Numerki, które od bardzo dawna nie dawały znaku życia. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 01:24 |
|
|
|
Kobiety zobaczyły wychodzącą postać z krzaków, która kierowała się w ich stronę. W ciemnościach nie można było jej rozpoznać po sylwetce. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 01:26 |
|
|
Suzanne zadrżała. Wyciągnęła pistolet jeszcze dalej, podniosła go jeszcze wyżej.
-Kim jesteś?!- krzyknęła, powstrzymując siłą drganie podbródka.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 01:27 |
|
|
- Pokaż swoją twarz! - zawołała i zaczęła cofać się do tyłu w miarę jak tajemnicza postać zbliżała się do ogniska. Czekała, aż podejdzie na tyle blisko, że blask płomieni oświetli jej/jego twarz.
Edytowane przez Amelia dnia 07-05-2010 01:28 |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2010 01:34 |
|
|
Faraday podszedł dostatecznie blisko by Suzanne i Elena widziały jego twarz. Uśmiechnął się do nich
-Witam. Robicie sobie tutaj ognisko a mnie nie zapraszacie? Jak tak możecie? |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
