Autor |
RE: Świątynia |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 22:37 |
|
|
- Wracajmy, jest zbyt ciemno na zwiedzanie- stwierdziła Juliet- w ogóle ledwo co to zobaczysz i co, wrócimy z powrotem ? Nie ma chuja, idziemy dalej. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-05-2010 22:40 |
|
|
Na słowa Juliet - "Nie ma chuja, idziemy dalej.", Malecky przystanął zaskoczony. Włożył rękę do kieszeni, chcąc się czegoś dodatkowo upewnić. - Ej, właśnie, że jest. - tego jednak na głos nie powiedział. Uśmiechnął się do siebie z satysfakcją i czekał na reakcję osób, które chciały zobaczyć tę tubę (w sensie, że z zeszytami).
Edytowane przez Lincoln dnia 01-05-2010 22:40 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 22:44 |
|
|
- Nie rozkazuj blondyneczko. Od kiedy ustalasz zasady wyspy? - Spytała z sarkazmem wpatrując się w Juliet. - Mam ochotę to zobaczyć, nie mogę bo Ty uważasz inaczej? Pięknie.. Nie zbawi nas chwila czasu, to kawałek drogi.
// już poprawiam, przejęzyczyłam się
Edytowane przez jazeera dnia 01-05-2010 22:48 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 22:47 |
|
|
/Linc, to ma być zabawne, czy co?/
//jazeera, zobacz sobie na wikipedii czy gdzieś co to jest "sarkazm" //
- Od wtedy, gdy Jacob mnie wyznaczył na liderkę - odparowała szybko Juliet- Lecz, jak mniemam stanowisko to jest obecnie nic nie znaczące, liczy się tylko to, kto zna Wyspę i ma choć trochę zdrowego rozsądku, czyż nie ?
|
|
Autor |
RE: Świątynia |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 22:49 |
|
|
- Hej czarnuleczko... jak masz tak wielką ochotę pooglądać tuby to sobie po prostu idź. Nie jesteśmy małymi dziećmi. Kto chciał poszedł ratować Desmonda... kto chce idzie na tuby, a inni wracają do świątyni. Sprawa załatwiona- rzuciłam obojętnie, odpalając ostatniego papierosa. Taaak, również i z tego powodu ciągnęło mnie do świątyni. Tam były fajki!
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-05-2010 22:55 |
|
|
Propozycja odwiedzenia tajemniczej tuby z zeszytami, niespodziewanie wywołała w grupie dyskusję. - Zróbmy tak... - wtrącił się Lincoln. - Kto chce tam iść, niech idzie. Reszta może wracać do Świątyni i wstawiać wodę na herbatę, bo niedługo tam dotrzemy. Ta tuba jest niedaleko stąd.
/to był abstrakt/ |
|
Autor |
RE: Świątynia |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 22:56 |
|
|
Chyba już robi się ze mnie zwierze, bo jest mi strasznie źle, że nie mam w ręce kokosa.. Przeszło jej przez myśl. Spojrzała na rudą i blondynkę. - Jasne, pokłóćmy się jeszcze o tuby, naprawdę żenada, aż tak bardzo szkoda wam tych kilkunastu minut? Żałosne, ludzie chodźmy do świątyni, bo królowa musi wymoczyć stopy w źródełku. - Powiedziała oburzona kierując się w stronę Świątyni.
/ omg, powiem to jako król pojazdów (wejdźcie na z24 i się przekonajcie) - geniusz! /
/ Octopus, chyba źle doczytałeś ostatnie zdanie mojego postu
Edytowane przez jazeera dnia 01-05-2010 23:06 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:02 |
|
|
Juliet postanowiła trzymać się zasady, którą przedstawiła jej dobra przyjaciółka, mianowicie "Gówna nie ruszaj, bo sam zaczniesz śmierdzieć". Cortez sama zaczęła bezsensowną wymianę zdań, więc niech gada sobie do drzew, więc Juliet wystąpiła naprzód i bez słowa ruszyła w dalszą drogę nie dbając, kto pójdzie za Cortezówną.
// Linc, nazwij jeszcze to coś to będzie spoko : królowa musi wymoczyć stopy w źródełku.// |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:05 |
|
|
- Hej słoneczko...- rzuciłam w stronę oburzonej Any- nikt nie ma zamiaru się tutaj kłócić... chyba, że Ty bo pierwsza zaczęłaś tą głupią wymianę zdań od "blondyneczki"- nakreśliłam cudzysłów w powietrzu- poza tym uważaj bo królowa może Ci jeszcze kokosem w czółko wycelować...- dopowiedziałam i z szyderczym uśmieszkiem, wypuściłam dym z płuc.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:08 |
|
|
- Dobra, nie kłóćmy się. Kiedy indziej pójdziemy do tej tuby. Teraz chodźmy do Świątyni. Zwłaszcza, że jest już dość ciemno. - powiedział Malecky i pewnym krokiem, zaczął podążać naprzód.
/to była zdecydowanie cięta riposta |
|
Autor |
RE: Świątynia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:08 |
|
|
April zerknęła ze strachem w oczach najpierw na Anę i Lincolna, a później na Meredith i Juliet. Stanęła na środku i zaczęła machać rękoma.
- Wiecie te sprzeczki nie mają sensu... zróbmy tak: niech jedna grupa idzie prosta do Świątyni,a druga do tych tub i po problemie, nie ma sensu kłócić się o coś takiego- powiedziała próbując załagodzić sytuację.
|
|
Autor |
RE: Świątynia |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:11 |
|
|
Cortez odwróciła się do rudej. - Co jest złego w przydomku 'blondyneczka'? - Spytała Meredith unosząc brwi. - Masz rację, bardzo obraźliwie. - Powiedziałam kiwając głową, skierowałam swe słowa do Juliet. - Wybacz, że nazwałam Cię 'blondyneczką', to już więcej się nie powtórzy.
/ jesteśmy w drodze do świątyni, tak myślę.. (?) |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:13 |
|
|
- April, dobra myśl. Idziesz razem ze mną do Świątyni? Ta tuba jakoś mnie nie interesuje. - wtrącił się Sawyer, który przez wcześniejszy okres szedł w milczeniu. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:13 |
|
|
Juliet totalnie zdruzgotana masowym atakiem ciętych ripost ze strony Lincolna i jego przydupaski nie odpowiedziała, gdyż nie znała tekstów o niższym poziomie inteligencji niż swoich napastników. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:19 |
|
|
- W samym przydomku nie ma nic złego...ale w tonie, w sposobie jakim to powiedziałaś było sporo- uśmiechnęłam się krzywo. Naprawdę zaczynało mnie to szczerze bawić, że grupa dorosłych ludzi potrafiła się pokłócić o jakieś nieistotne tuby w środku dżungli. Istne domowe przedszkole. Zachichotałam pod nosem cicho.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Świątynia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:22 |
|
|
- Słuchajcie, a może zrobimy tak... pójdziemy teraz wszyscy do Świątyni, a później kto będzie chciał to tu wróci?- spytała April stojąc na środku- Kłótnia nie ma sensu, naprawdę.
Próbowała ich przekonać do swojej racji, nie miała ochoty aby rozpoczęła się tutaj jakaś ,,wojna''. Wszyscy skierowali się w stronę Świątyni, co kobieta skomentowała głośnych westchnięciem. Przypomniała jej się cała sytuacja z Kate i w jaki sposób ona umarła- przez kłótnię.
Edytowane przez April dnia 01-05-2010 23:24 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:24 |
|
|
- April, myślę, że to już ustaliliśmy. Wracamy teraz do Świątyni, i tam się zastanowimy co dalej. Teraz to faktycznie nie jest czas na kłótnie. - odpowiedział Malecky. Świątynia znajdowała się coraz bliżej strudzonych wędrowców.
Edytowane przez Lincoln dnia 01-05-2010 23:24 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:34 |
|
|
Sawyer stał nieopodal April i Lincolna i przyglądał się sporowi między dziewczynami. Ich komunikaty względem siebie nie były miłe i mogłoby spowodować coś złego. Znowu... James postanowił się nie wtrącać, niech załatwią to między sobą.
- Idę do Świątyni, z wami czy bez. - poprawił swój plecak i wolnym krokiem ruszył w kierunku docelowym. - Zostawię wam ślad. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:36 |
|
|
//brawo Dexter.. dyskusja już się skończyła i raczej jesteśmy już w drodze do Świątyni // |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 23:36 |
|
|
Suzanne patrzyła na scenę z rękoma założonymi na piersiach i uniesionymi brwiami. A więc tak mniej-więcej wyglądało to, co stworzyłyśmy z dziewczętami kilka dni temu... Uroczo. Jej przypuszczenia potwierdzały się. Zamieniali się w zwierzęta, dzikie bestie, które wykorzystywały każdy moment na rzucenie się ku gardle towarzysza. Wyobraziła sobie nagle Meredith jako biedną, małą sarnę, rozrywaną na kawałki przez tygrysicę Anę... Ale przecież to ta pierwsza była silniejszą osobą, Ana nie potrafiła czasem podołać zadaniom, wyznaczanym przez los. Suzanne westchnęła, przyłożyła sobie do głowy pistolet stworzony z połączonych palców jednej ręki i wystrzeliła wyimaginowany ładunek.
-James, idę z Tobą.- powiedziała głośno, przerywając swoje myśli i łapiąc mężczyznę pod ramię, ruszyła do przodu.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|