Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:05 |
|
|
Grupa udająca się do Świątyni, w milczeniu pokonywała kolejne kilometry. Malecky chciał się w pewnym momencie odezwać, ale głupio mu było przerywać tę jakże przeszywającą ciszę. Podziwiał więc przyrodę, czego nie robił od dawna. Czuł się jak w pierwszych dniach, gdy rozbitkowie zwiedzali wyspę. Chyba nikt się z nich nie spodziewał, że będzie kryła w sobie tyle tajemnic. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:06 |
|
|
Jason zaśmiał się.
- W dżungli. - spojrzał na łodzie. - No to co, płyniemy. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:09 |
|
|
Elena szła z przodu, podpierając się swoim kijkiem, który znalazła wczoraj. Była bardzo ciekawa, co zastaną jak dopłyną do Hydry. Nie obawia się za bardzo ludzi Widmora, ani tego, że może ich być dużo... Nie raz już rozprawiali się ze zgrają napastników. Chociaż... Właściwie tylko Elena i Neal brali udział w tych bitwach. Jason, Emily, Scarlett chyba nie... Elena nie mogła sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek widziała ich podczas walki. Więc tym razem może być inaczej. Tylko o Daniela się nie martwiła, wiedziała, że on będzie zdolny ukręcić głowę każdemu...
- Hej, wszyscy macie broń? - zapytała grupy, gdy doszli do łodzi schowanych między krzakami tuż przy plaży. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:13 |
|
|
- Ja mam dwie sztuki, Emily ma jedną, a ty Eleno? |
|
Autor |
RE: Świątynia |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:18 |
|
|
Nadarzyła się niebywała okazja rozprawienia się z Widmore'em. Szkoda tylko, że celem naszej wyprawy było zabranie Hume'a. Nie chciałem pokrzyżować planów, więc postanowiłem sobie odpuścić. - Ja mam tylko nóż. - Odpowiedziałem na pytanie Eleny. Nawet broń palna nie wystarczyłaby przeciw armii Charles'a. - Potrzebujemy planu. Nie wejdziemy od tak i nie zabierzemy Desmonda. Jakieś pomysły? |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:18 |
|
|
- Ja mam tylko pistolet, ale Jason pożyczy mi karabin, prawda? Zgadzam się, Neal. Proponuję zostać tu przez jakiś czas i naradzić się. W końcu nie ruszymy na Widmore'a ot tak po prostu? Ich jest na pewno dużo więcej.
Emily dziwiła się sama sobie. Ta Wyspa zahartowała ją, wpoiła pewną... obojętność. Simms pamiętała swoja pierwszą wyprawę na Hydrę. Zabiła wiele osób, przeżywała to przez wiele dni. Czy to możliwe, żeby wybierała się na rzeź z własnej woli?
/Idę już. Nie atakujcie ich beze mnie, proooszę /
Edytowane przez von Veron dnia 01-05-2010 21:20 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:22 |
|
|
Suzanne szla powoli za kobietami i Lincolnem, podziwiając świat wokół. Przez cały pobyt na wyspie nigdy nie mieli okazji tak po prostu... rozglądać się. Suzanne poprawiła kosmyk włosów, który odczepił się od reszty i wtedy coś zauważyła.
-Ślady opon... Chyba jesteśmy blisko.- zaśmiała się cicho.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 01-05-2010 21:23 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:24 |
|
|
- Szkoda, że uciekł mi lot numer 814... - Powiedziała raczej do siebie. Wszyscy szli w milczeniu, krępowała ją ta cisza, coraz bardziej. Spokojnie można było usłyszeć własne kroki, lub ptaki które śpiewały kilometry od nich. - I co będzie dalej? - Odezwała się w końcu. - Dojdziemy do świątyni, fajnie. Co zrobimy później? Będziemy czekać na kolejne zadania Bezimiennego? Bo ja pasuję, jeśli chodzi o to.. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:27 |
|
|
Malecky przeniósł wzrok z drzew na ziemię. Faktycznie, widać było ślady opon. Najprawdopodobniej te, które zostawili ostatnio z Su, podczas ich wycieczki po wyspie. - Nie ma jak w domu... - powiedział z przekąsem Lincoln i odwrócił się w stronę towarzyszy, patrząc na ich zamyślone twarze. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:27 |
|
|
Juliet ruszyła razem z dziewczynami i niczego nie spodziewającym się Lincolnem. Blondynka urwała jakiegoś szerokiego liścia i zaczęła go dziurawić i rwać, bawiąc się nim by zniwelować nudę podróży.
- To jak, miłe panie, czemu nie "szukanie Desmonda" ?- zapytała, chcąc nawiązać jakąś rozmowę. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:33 |
|
|
- Desmond. - powiedział z uśmiechem Lincoln, gdy Juliet o nim wspomniała. Przypomniała mu się impreza na jego jachcie, jaką urządzili z Bernardem. Wydarzenia na wyspie sprawiły, że zupełnie zapomniał, że ktoś taki w ogóle istnieje. A to przecież z nim podziwiał góralski taniec Bernarda, oczywiście do czasu, gdy Desmond nie zaliczył zgonu. Późniejsza degustacja trunków z Nadlerem i powrót jachtem do podwodnej stacji. Wtedy można się było jeszcze śmiać. Nadzieja na przybycie ratowników jeszcze wtedy się tliła. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:38 |
|
|
Zanim zdążyła odpowiedzieć na pytanie zadane przez Juliet, jęknęła głośno i z rezygnacją obróciła się wokół własnej osi.
-Jednak nie jesteśmy blisko... Jeśli pójdziemy jakiś kilometr na wschód, trafimy tam, gdzie jest pełno tych zeszytów z jednej z dharmowskich stacji... Pamiętasz, Linc?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:42 |
|
|
- Ja mam jeden pistolet. Więc na razie mamy cztery sztuki broni palnej i sześć osób... Chyba, że Daniel i Scarlett również coś wzięli. - powiedziała drapiąc się w głowę - Zgadzam się, powinniśmy obmyślić jakiś plan. Proponuję spróbować zakraść się do Hydry i sprawdzić, ile osób pilnuje głównego wejścia. Nie sądzę, aby było ich więcej niż 10-20... Zabić wszystkich i oszczędzić jedną osobę, przywiązać ją do drzewa i torturować dopóki nie zdradzi, gdzie przetrzymują Desmonda... |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:44 |
|
|
- Ja nie podpowiem czy jesteśmy blisko, czy nie, bo orientacji w tej dżungli nie mam prawie żadnej. A tą stację oczywiście pamiętam, Su. Chcesz pokazać ją reszcie?
W międzyczasie zwrócił się w stronę Any. - Ja też nie mam zamiaru robić wszystkiego, co ten facet w płaszczu powie. Czasami jednak ciekawość bierze górę. Teraz mam ochotę na normalność, o ile życie w świątyni można nazwać normalnym... |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 21:46 |
|
|
Faraday usiadł na ziemi, z plecaka wyjął pistolet i ostatni magazynek. Jeszcze mam nóż, jakoś będzie. Ciekawe jak się zachowa Widmore wobec mnie, wobec swojego syna. Słuchał pomysłu Eleny, całkiem mu się spodobał. Torturowanie, ja się na to piszę, tylko więcej osób.
-Mogę odstąpić pistolet komuś. Elena, ja jestem za, myślę że by się nam to spokojnie udało. Najlepiej to zrobić w nocy. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 22:19 |
|
|
Całą drogę szłam na końcu grupy. Ściskałam mocno w ręce listę kandydatów i starałam się odgonić wszelkie myśli. Dopiero gdy Su z Lincolnem, zaczęli o czymś dyskutować, wtrąciłam się:
- Ej nie, błagam ludzie... wracajmy prosto do świątyni, bez zbędnych wycieczek krajoznawczych...- powiedziałam, patrząc na pozostałe osoby, które miałam nadzieję, że mnie poprą.
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 01-05-2010 22:19 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-05-2010 22:24 |
|
|
- Ja tam nie muszę wracać. Ale jeżeli ktoś ma ochotę zobaczyć tę tubę i zeszyty z dziwnymi notatkami, to nie widzę przeszkód, żeby tam po drodze zajść. - odpowiedział Lincoln. - Jest ktoś taki chętny? - dodał po chwili, również patrząc na twarze znajomych. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 22:29 |
|
|
April przysłuchiwała się rozmów kandydatów, którzy postanowili iść. Wolała się nie wtrącać, bo jakoś nie była skłonna do jakichkolwiek rozmów. Gdy usłyszała propozycję Lincolna kątem oka zerknęła na Cortez, gdyż postanowiła, że jeśli kobieta ma ochotę iść, ona pójdzie z nią.
- Ana idziesz prosto do Świątyni, czy idziesz zobaczyć tą tubę zeszytów?- spytała łagodnie uśmiechając się w jej stronę. Chciała zabrzmieć jak najbardziej naturalnie, nie miała ochoty zdradzać swojego złego samopoczucia.
Edytowane przez April dnia 01-05-2010 22:30 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-05-2010 22:31 |
|
|
Cortez była ciekawa tego o czym mówili Lincoln i Suzanne. Chętnie by tam poszła, zobaczyć jakie jeszcze dziwadztwa są na tej wyspie. Tuba z zeszytami, dziwnymi notatkami? Interesujące, ale widząc zniesmaczoną tym pomysłem minę Meredith, postanowiła dostosować się do zdania innych na ten temat. Stała w osłupieniu kiedy wyrwał ją głos April. Spojrzała z boku na dziewczynę pytającym wzrokiem. - To co, idziemy? W końcu to prawie po drodze. - Zwróciła się do Su i Linca. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-05-2010 22:35 |
|
|
- Meredith, to jest niedaleko. Chodźmy tam wszyscy. Nie ma sensu się znowu rozdzielać. - Malecky zwrócił się do kobiety, która nie wyrażała ochoty na zboczenie z kursu. - Idąc śladem tych opon, na pewno tam dojdziemy, a później wrócimy do Świątyni. Więc? - mówiąc to, przybrał pytający wyraz twarzy. |
|