Ostatni raz spojrzałam w stronę dostawczaka. Sprawdziłam, czy wszystko na pewno wzięłam, a kiedy upewniłam się, że jestem gotowa do drogi, zaczęłam pakować plecak do schowka. Dokładnie w tym momencie w moje ręce wpadł list zaadresowany do mnie. Wykorzystałam moment, kiedy Walt siłował się ze swoim kaskiem, żeby szybko rzucić okiem na kartkę.
Po wszystkim spojrzałam w stronę Treya, usmiechajac się do niego. Nie widział tego, ale łezka zakręcila się mi w oku. Lekko oszołomiona, że to się tak kończy, założyłam kask, wsiedlismy na motor i odjechaliśmy w siną dal we dwójkę.
Edytowane przez panda dnia 22-01-2017 17:31
- Nie dałabym się zabrać nawet jakbyś chciał. Mam zamiar mieć normalne życie, jeśli wiesz co mam na myśli.
Shirley nie chciała opowiadać o swoich planach, więc chytrze zmieniła temat. - Nie boli Cię, że Mia jedzie z nim?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
To czas, by się pożegnać. Żywię nadzieję, że po tych wszystkich zdarzeniach w Hawkins uda ci sie odnaleźć spokój i szczęście, coś co mnie nie zostało pisane. Nie wiem, gdzie się udasz, ale wierzę, że znajdziesz tam miłość, na jaką zasługujesz [w domyśle rzuci Francisa]. Ja marzę, by wyjechać do Kaliforni. Jeśli kiedyś odwiedzisz LA, być może się spotkamy. Wiesz, jak mnie wezwać!
Może przyłączę się do tamtejszego Kościoła Szatana ;) A może po prostu będę żył po swojemu. Pozwól, że oszczędzę ci szczegółów.
Może i nie jestem dobrym człowiekiem, ale jest jednak coś, co chciałem ci powiedzieć, zanim rozejdziemy się w swoje strony. Zapytałaś mnie kiedyś, czy w moim życiu był ktoś, na kim naprawdę mi zależało, a ja opowiedziałem ci o mojej siostrze. To wszystko prawda. Ale powinnaś wiedzieć, że ty także byłaś i jesteś taką osobą.
- Nie obchodzi mnie to - skłamał nieudolnie Trey i ruszył w stronę parkingu, zamierzając przywłaszczyć sobie jakiś porządny samochód, którym mógłby wyruszyć na kolejną przygodę.
We are all evil in some form or another, are we not?
Shirley mruknęła coś niezrozumiale, gdy Trey ruszył w stronę parkingu. Badwell wykorzystała to, że był zajęty, a Mia z Francisem już odjechali. Kobieta dodała sobie otuchy w myślach i ruszyła realizować swój plan...
/// dzięki Mistrzowie
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Odeszliście w siną dal żegnając się z dziękującymi wam za ratunek numerkami.
- Ukryjemy się po drugiej stronie. - zaproponowała wam Terry Ives. Ale wy woleliście prawdziwe życie. A raczej jego namiastkę bo chociaż przeżyliście przyszłość nie rysowała się dla was w jasnych barwach. Straciliście swoje rodzinne miasteczko, bliskich, wszystko co do tej pory osiągnęliście. Straciliście całkowicie zaufanie do władzy...
Zostaliście wyrzutkami. Czekała was przyszłość wiecznych tułaczy, wygnańców. Ceną za nowe moce był brak bezpieczeństwa, brak możliwości znalezienia swojej spokojnej przystani. Rozesłano za wami listy gończe. Każdy żołnierz i policjant w Ameryce miał obowiązek was odnaleźć. Wyznaczono cenę za waszą głowę.
Jedyną osobą mającą szansę na spokojną realizację swoich planów był zapewne Trey bo on jako znany morderca i posiadacz nadprzyrodzonych mocy mógł cieszyć się szacunkiem wśród satanistów. Inni musieli ukrywać swoją tożsamość.
Gdziekolwiek znajdowała się Mia Mansfield, znów przyśniła jej się Jedenastka. Prawie dorosła, długowłosa i całkiem ładna, choć ubrana w stylu Nancy Wheeler. Obok niej stała matka, której twarz nabrała życia i kolorytu. Stały one w przedsionku alternatywnej wersji opuszczonego domu na Elm Street (tym przed którym swego czasu spotkaliście się z Jimem Hopperem) ale teraz był on piękny i doskonale utrzymany. Za nimi przy suto zastawionym stole siedziały Numerki.
- Nasze moce rozwinęły się. Jeśli nas odnajdziesz po Drugiej Stronie pomożemy ci znaleźć drogę do świata, w którym będziesz szczęśliwa... Francis, Trey i Shirley również... - powiedziała Terry Ives. - To co się stało w Hawkins to w dużej mierze moja wina. Jeśli mnie odnajdziesz to wszystko ci wyjaśnię...
WYNIKI RADY FINAŁOWEJ 1. PANDA - MIA MANSFIELD 4 2. mrOTHER - Francis W. Duffer 1
Otherwoman - Trey Trevino 1
Umbastyczny - Shirley Badwell 1
Gratulacje dla wszystkich finalistów. Dla was i pozostałych graczy - wielkie dzięki za grę
p.s.
Generał Jerkins został zdegradowany za wypuszczenie was z rąk i dopuszczenie do rozejścia się informacji.
Z kolei doktor Brauer trafił na wiele lat do więzienia. Społeczeństwo potrzebowało kozła ofiarnego a on najlepiej się do tego nadawał. Do win doliczono mu "nagle" ujawnioną działalność w obozach koncentracyjnych w czasie wojny. Gdyby nie jego zaawansowany wiek to miałby bardzo ciężkie życie w zakładzie karnym bo ktoś życzliwy wypuścił plotkę o jego rzekomych przebierankach w damskie ciuszki.
Edytowane przez Faraday dnia 22-01-2017 18:29
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.