| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Cpt Gault
Użytkownik
Postów: 31
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 20:44 |
|
|
|
Gault i ocalali z frachtowca zaatakowali ludzi Widmore'a. Po dzielnej walce wszyscy z nich padli na ziemię, gdyż wróg był lepiej uzbrojony, lepiej wytrenowany i przede wszystkim - przeważał ilością ludzi. Kapitan Kahany leżał na ziemi, nie mógł się ruszyć. Spojrzał na Keamiego wysadzające kolejne budynki "Innych". Kiedy najemnik zauważył, że Gault jeszcze żyje, podszedł do niego, uśmiechnął się i strzelił prosto w jego głowę... |
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 20:45 |
|
|
Elena wpadła na grupkę rozbitków. Próbowała ogarnąć wszystkich wzrokiem, jednak była na tyle wściekła i roztrzęsiona, że nie mogła dojrzeć Shannon i Elliota.
- Gdzie jest reszta? - zapytała dołączając się do pytania Emily. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 20:45 |
|
|
Sun nie żyje od bardzo dawna. - odparłem Emily. - Niestety, ale Shannon i Elliot polegli w walce. - Nie chciałem mówić jej o Sayidzie. Jego znała dużo lepiej. Powiem jej w świątyni. Tak będzie lepiej. Coraz bardziej oddalaliśmy się od Dharmówka.
Edytowane przez grzechuuu dnia 14-04-2010 20:45 |
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 20:50 |
|
|
|
- ...Shannon i Elliot polegli w walce... - Ana usłyszała słowa o ciężarnej. Serce jej zamarło jednak dalej biegła prze siebie w stronę tej całej świątyni. Kobieta z którą dziś piła kawę, nie żyje.. - Historia się powtarza.. - Mruknęła cicho do siebie, wpatrując w towarzyszy. - Lincoln! - Krzyknęła podbiegając do ukochanego. - Twoje ramię. - Powiedziała spoglądając na zakrwawiony podkoszulek Lincolna. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 20:52 |
|
|
Biegnąc, potykała się. Malutkie rany zdarzyły zakrzepnąć, ale po każdym upadku obok pojawiały się nowe. Po twarzy ciekły łzy. Włosy plątały się, po karku spływał pot. Nie mogla uwierzyć w to, co stało się przed chwilą. Atak komandosów niósł za sobą straty tylu wspaniałych ludzi... Nie obchodziło jej już gdzie biegną, co zrobią później i czy wydostaną się z wyspy.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 20:53 |
|
|
|
Sawyer z całą grupą bezpiecznie, przynajmniej chwilowo, szedł w stronę słupów odgradzających wioskę. Rozejrzał się, czy są wszyscy, a głównie patrzył, czy przeżyła Scarlett. Była cała i zdrowa, ale roztrzęsiona. Nie obyło się bez rannych - Lincoln miał przestrzelone ramię i dość mocno krwawił. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 20:54 |
|
|
|
- Nie żyją? Nie żyją?! - powtarzała, wciąż nie mogąc w to uwierzyć - Shan była w ciąży! - krzyknęła i zacisnęła dłonie w pięści. Nie zatrzymała się jednak, biegła nawet szybciej. Wyprzedziła teraz wszystkich i znajdowała się na czele pochodu. Serce waliło jej dwa razy szybciej niż gdy brała udział w walce. Miała ochotę zawrócić do Dharmówka i udusić po kolei każdego komandosa gołymi rękami. Zaciskać ręce w okół ich szyj, aż twarze zrobią się fioletowe, a oczy czerwone... |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 14-04-2010 20:55 |
|
|
Lincoln padł w ramiona Anie. - Nawet nie wiesz jak się cieszę. Już się bałem, że... - głos mu się zachwiał. - Jak to dobrze, że jesteś. - jeszcze mocniej ją przytulił i trwał w tym uścisku kilkadziesiąt sekund.
- Shannon nie żyje. - Linc przerwał milczenie. W jego oczach pojawiły się łzy. Mimo, że dopiero co poznał kobietę wydała mu się niezwykle sympatyczna. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę 
