Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 19:46 |
|
|
Gdy ocknął się Sayid, a rana Daniela została porządnie opatrzona, Suzanne przebrała się w suche i pozbawione już krwi mężczyzny ciuchy i zjadła mango.
-Sayid...Albo będziemy musieli oszacować, ile zostało nam drogi do lądu i płynąć tam kilkakrotnie razy szybciej, ciągle wiosłując, albo czeka nas powrót na frachtowiec. Obecnie bez celu krążymy o oceanie, a Daniel się wykrwawia...
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 19:51 |
|
|
Kate obudziła się, coś ją ochlapało, a zimna woda nie była przyjemna podczas snu. Zobaczyła, że noga Daniela jest opatrzona?
- Co się stało? - zdziwiła się i słysząc słowa Su dodała - boże, wy naprawdę myślicie, że tak prosto znajdziemy frachtowiec? SPALIŚMY, nie wiemy w którą stronę płynęliśmy. To było dwa dni temu!
//Wy Frachtowcy -.- ! xD//
Edytowane przez Angie dnia 08-04-2010 19:52 |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 19:59 |
|
|
-Nie mówię, że musimy płynąć w kierunku frachtowca.- powiedziała i ziewnęła. Brak snu przez ostatnie kilkanaście godzin mocno zaczął dawać się we znaki. -Mamy wiosła. Silę w rękach. Może trzeba połączyć to razem? Bylibyśmy na lądzie kilkakrotnie szybciej.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 20:13 |
|
|
- No to dajemy - spojrzała na Daniela - nie! Ty nie! Leż sobie, w trójkę i tak nieźle nam pójdzie, co nie Su? - szturchnęła Sayida ponaglając - a ty do roboty, już! - sama chwyciła za wiosła. |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 20:23 |
|
|
Cala trójka wzięła się za wiosłowanie. W ciągu 15 minut przepłynęli tyle, ile drogi przebyli wcześniej w ciągu dwóch godzin. Usatysfakcjonowana tym Suzanne uśmiechnęła się do siebie pod nosem.
-W takim tempie wieczorem staniemy nogą na lądzie...
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 20:32 |
|
|
Jarrah podsumował stwierdzenie dziewczyny krótkim "byłoby świetnie", czy coś w tym stylu, ważne, że chodziło o to, że chciałby już być na lądzie.
- O ile nam ręce nie odpadną - zauważyła Kate i napiła się soku z butelki, robiąc chwilowy odpoczynek - a tak właściwie Su to jak się to stało, że Dan ma taką ranę? - zapytała wracając do wiosłowania. |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 20:43 |
|
|
Suzanne zarumieniła się. Nie chciała mówić o swojej porażce, pomyłce. Przełknęła jednak ślinę- po co ma kłamać?
-W nocy zjawił się rekin.- powiedziała, wiosłując ze zdwojoną silą. -Porwał plecak Daniela, a on bez wahania wskoczył za nim do wody... Rekin prawie zaatakował, musialam strzelić. Zwierzę padło, ale Dan dostał rykoszetem.- zagryzła wargi.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 20:58 |
|
|
Sayid wpatrywał się w ocean i po chwili dostrzegł coś na horyzoncie..
-Hej! Coś widać! Czyżby kolejna wyspa? A może jakiś inny frachtowiec..tym razem lepiej to omińmy.. |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 21:00 |
|
|
- Ale żyje i to najważniejsze - Kate zauważyła, że Su jakoś dziwnie to powiedziała i nie chciała drążyć.
Nagle Sayid coś zauważył. Z tej wysepki zaczęła wytryskać woda.
- Lol! Czy to nie wieloryb? - zdziwiła się szatynka. |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 21:03 |
|
|
-Nie wiem co to jest, ale lepiej to wymińmy... Bo jak się zderzymy to nie będzie za ciekawie..
Sayid poszedł do układu sterowniczego i zaczął zmieniać kurs, by wyminąć..wieloryba |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 21:05 |
|
|
- Jak to wieloryb i się obudzi, to zdajesz sobie sprawę z tego, że może nas... pożreć? A potem już chyba łatwo byśmy się nie wydostali - stwierdziła - a jeżeli to nie wieloryb to może być już tylko gorzej. - dodała. Woda koło tego czegoś niebezpiecznie falowała. |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 21:08 |
|
|
-Dlatego wymińmy to.. kurcze, czemu wciąż nie widać żadnego lądu... Mam nadzieję, że do wieczora w końcu na coś natrafimy...a to zwierzę to raczej zły znak, bo takie nie pływają blisko lądu.... |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 21:11 |
|
|
O tym dziewczyna nie pomyślała, ale faktycznie. Gdyby byli blisko to wieloryba, czy cokolwiek to było, by nie zobaczyli.
- Mamy wała i jeszcze nie wiemy w którą stronę się kierować. Przydałby się jakiś kompas do cholery - Sayid próbował wyminąć zwierze ale szło średniawo. - Miejmy nadzieje ze ten znak nie zniszczy naszych planów - spojrzała na Daniela, czuła, że on jakoś nie cierpi z tego powodu. |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 21:16 |
|
|
-Dobra przepłyniemy jakieś 200 metrów od tego zwierzaka, więc powinno się udać.. myślę, że do jakiś pięciu godzin powinniśmy dotrzeć na stały ląd.. Na szczęście jest kompas przy sterowaniu, wiec cały czas płyniemy w jedną stronę, dlatego wierzę w to, że się uda... |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 21:18 |
|
|
- O jest kompas? To super - Sayid kierował więc musiał to i widzieć. Kierował to to samo co sterował, no dobra prawie... ale jednak! - jak nie dotrzemy do jutra to się wkurwię, nie żartuję. Czuję się jak w kiepskim scenariuszu - zażartowała. Udawało się oddalić od tego wieloryba. - niebo jest ładne, nie zaleje nas hehe |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 21:19 |
|
|
-Jestem trochę głodny..co nam menu podaje? - Sayid uśmiechnął się do dziewczyny i dalej coś ustawiał przy układzie sterowniczym statku...
Edytowane przez sayid jarrah dnia 08-04-2010 21:20 |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 21:22 |
|
|
- Su spokojnie, nie machaj tak tymi wiosłami. Prąd niesie nas w dobrą stronę, trochę odpocznij - zwróciła się do koleżanki, która po stwierdzeniu ci stało się Danielowi trochę ucichła - mhm, mamy banany. Masz ochotę? - zaproponowała grzebiąc w plecaku - ewentualnie jakieś drożdżówki, które był w reklamówce i szybko je zagarnęłam - wystawiła mu język. |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 21:25 |
|
|
-Mimo, że spotkaliśmy tego wieloryba, myślę że jesteśmy blisko brzegu..bo fale są coraz szybsze.. Więc, Su posłuchaj się Kate i przestań machać... oszczędzaj siły, bo coś czuje, że niedługo będziemy w normalnym świecie...
-Zjem, co tylko dasz..
Sayid wziął banana od Kate... |
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 21:28 |
|
|
Dziewczyna pokiwała gorączkowo głową. Su chyba stwierdziła, że mają rację, bo się uspokoiła.
- No widocznie jesteś bardzo głodny. Oni też coś wzięli więc możemy jeść - wskazała na plecak - jakby co to bierz drożdżówki. - też sobie wzięła banana, obrała go trochę i ugryzła.
Wieloryb coraz bardziej się oddalał. Znów wystrzeliła woda w strone nieba i usłyszeli jakiś głos. Jakby syrena? A może dziewczynie sie tylko wydawało?
- Słyszycie? - wzdrygnęła się.
|
|
Autor |
RE: Ucieczka łódką z frachtowca |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2010 21:33 |
|
|
Sayid wziął drożdżówkę od dziewczyny...
-Chyba Ci się wydawało.. albo ja ogłuchłem.. dobra, nie mamy jeszcze zaplanowane, co robimy jak dopłyniemy na stały ląd? Po pierwsze na pewno, trzeba wziąć Dana do lekarza.. |
|