Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:33 |
|
|
- A więc to jest ten wasz ekumenizm? - zaśmiałem się dziewczynie w twarz. Krew buzowała we mnie coraz mocniej, ale wiedziałem, że przez tą dziewczynę przemawia szatan, który próbuje w tej kluczowej chwili zwieść mnie z drogi do świętości. - Zawsze wierzyłem, że wy katolicy jesteście trzeźwo myślącymi ludźmi, ale widzę że nie. Wolisz bawić się w palenie stosów i jakieś idiotyczne gierki. A tutaj wokół jest tyle ludzi gotowych na przyjęcie Boga do swoich serc!
Edytowane przez Faraday dnia 15-05-2014 23:36 |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Derpsi
Użytkownik
Postów: 711
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:33 |
|
|
Czy nie było mu za dużo burgerów?
- Jak śmiesz- powiedział bezgłośnie.
Omdlenie faceta, który wyglądał jak Tarantino nie wróżyło niczego dobrego. Zawsze występował w swoich filmach, jasne. Tylko ostatnio we wszystkich ginął. A co, jeśli zmieni się w takiego paskuda jak w Planet Terror? A jak mu odpadnie wacek? |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:36 |
|
|
Spojrzałam przez ramię na ranę, którą uciskała Amanda. - Ja przyniosę coś. - dotknęłam ją w ramię i odbiegłam na poszukiwania.
Biegałam między regałami poszukując odpowiedniego działu. W pośpiechu znalazłam ścierki więc zabrałam je, mogły się przydać.
Wróciłam do Amandy, która wydawała się mieć wszystko pod kontrolą. - To wszystko co udało mi się znaleść w pośpiechu. Proszę. - podałam jej nowe i czyste ścierki do wycierania naczyń.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:37 |
|
|
- Czegoś tutaj nie zrozumiałeś, Murzynie. - oparłam ręce o biodra. - Mój biologiczny ojciec powinien trzymać się celibatu. Matka zamiast wychowywać mnie w wierze, traktowała mnie jak swój bagaż. - nie chciało mi się nawet z nim kłócić, był tak głupi i naiwny... - Mam w dupie ekumenizm, powiedz mi lepiej kto tak sprał Ci mózg, bo przecież nie Jezus.
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:38 |
|
|
- Wiedzą gdzie jestem. Ktoś się pojawi... - Próbowała uspokoić towarzyszkę, wyciągając rękę po swoje radio. Cóż innego miała jej powiedzieć? Przecież nie zdradzi, że skoro radio jest głuche, to nikt nie ruszy jej na pomoc. - Sprawdź tamtą alejkę - Zakomenderowała i sama skręciła w drugą, by zniknąć z oczu kobiety. Tam oparła się o półki i westchnęła głęboko.
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:39 |
|
|
- Uważaj kurwa!
Danny'emu nie bardzo pasowało to co robi kobieta, więc wycelował z broni w kierunku już wyjątkowo sinego faceta. Nie wiedział o co tu chodzi, ale ci ludzie, których kasował swoim krzesłem ewidentnie wyglądali jak zombie, więc wolał dmuchać na zimne. Z drugiej strony, jeśli się myli to lepiej, żeby go opatrzyła.
- Niech ktoś przyniesie jakieś bandaże - powtórzył, gdyż sam nie miał zamiaru się stąd ruszać.
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Franka
Użytkownik
Postać: Amanda Shaw
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:43 |
|
|
Kiwnęła głową, słysząc słowa blondynki. Cieszyła się, że ktoś zareagował. Reszta wolała kłócić się, czy Bóg nie pokarał niepokornych owieczek.
Zrobiła opaskę uciskową, a Hale tym czasem wróciła ze ściereczkami.
-Dadzą radę..-mruknęła. Rozerwała opakowanie i związała ze trzy ściereczki razem. Potem jedną położyła na ranę, po czym całość obwiązała. Nie powinno przemoknąć. Na razie.
Poklepała ochroniarza po policzku.
-Halo, słyszy mnie pan? |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:43 |
|
|
- No KURWA JAPIERDOLE przecież przynioslam! - krzyknęłam do nieogarniętego Flaka i wskazałam na ścierki.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:44 |
|
|
panda napisał/a:
- Czegoś tutaj nie zrozumiałeś, Murzynie. - oparłam ręce o biodra. - [i]Mój biologiczny ojciec powinien trzymać się celibatu.
nie ogarnąłem
Joshua postanowił w milczeniu odejść od atakującej go Corinne i reszty grupy. Uklęknął przy stoisku z mrożonkami i zaczął się modlić wpatrując się w cennik z wykazem cen filetów mrożonych. Ryba kojarzyła mu się mocno z domem i wspólnotą, którą jego ojciec nazywał "Ichtys".
// dobranoc. idę spać. Romero też się dzisiaj nie obudzi raczej
Edytowane przez Faraday dnia 15-05-2014 23:46 |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:46 |
|
|
-Ale.. ale co mam sprawdzać?- zapytałam momentalnie stając. Miałam jeszcze łazić samotnie zdana tylko na siebie i obserwować czy nigdzie nie czai się jakiś zombie. Wzruszyłam ramionami i zrobiłam tak jak kazała mi nieogarniająca policjantka. Uzbrojona w lakier do włosów kroczyłam alejką przeglądając promocje na półkach. Spokojnym krokiem, gdyż nikogo nie widziałam wróciłam do funkcjonariuszki która aktualnie próbowała się w końcu ogarnąć. Stałam tak kilka metrów od niej i wolałam nie przeszkadzać w trakcie takich ważnych czynności.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:46 |
|
|
- Lepiej to oszczędzajcie. - wskazałam na ścierki, które wylądowały na ręce ochroniarza. - Coś mi się wydaje, że długo stąd nie wyjdziemy. - rzuciłam i poszłam w stronę jednej z kas.
/dobranoc
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:47 |
|
|
- Uspokój się bo będziesz następna - rzekł do tej drugiej, która zjawiła się ze ściereczkami, wciąż ściskając w ręce pistolet wycelowany w ochroniarza i zastanawiając się jakby to było gdyby faktycznie zamienił się w zombie, a Danny musiałby go zastrzelić.
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Franka
Użytkownik
Postać: Amanda Shaw
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:49 |
|
|
Podniosła wzrok na faceta z bronią. I nie było to miłe spojrzenie.
-Żebyś kurwa ty nie był następny.-warknęła.
Popatrzyła się jeszcze na ochroniarza. Nic więcej nei zrobi. Niech leży.
Edytowane przez Franka dnia 15-05-2014 23:49 |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17716
Administrator
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:49 |
|
|
Do miejsce, gdzie była zebrana większość osób, w tym nieprzytomny ochroniarz, wróciła Lacey zaopatrzona w buteleczkę wódeczki. O co takie wielkie halo? - zapytała, patrząc na miotających się ludzi. Pociągnęła łyczek z butelki. Przecież przyjdą i nas uratują. Wojsko, policja, whatever.... - mówiła, bujając trzymaną za szyjkę butelką w dłoni.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 15-05-2014 23:50 |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:51 |
|
|
Wyprostowała się i odsunęła od półek, gdy tylko kątem dostrzegła pojawienie się kobiety. Spojrzał na nią surowo, jak to miała w zwyczaju, gdy chodziło o kontakty między stróżem prawa a cywilami i ruszyła w jej stronę, mijając.
- Drzwi.
Powiedziała i otworzyła chłodnie. Puste pomieszczenie wypełnione było jedynie lodówkami i półkami. Przynajmniej nie umrą z głodu, gdy przyjdzie im tu kilka dni przesiedzieć. Ramirez weszła głębiej do pomieszczenia i stanęła na jego środku. Wyjścia innego nie było.
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:51 |
|
|
- Czy ty mi grozisz? - spojrzałam niepewnie na Danny'ego a później na jego broń. Trochę się zlękłam, co pewnie było po mnie widać.
- To tylko ugryzienie, nic mu nie będzie. Zagoi się. - poklepałam Amandę po ramieniu. Wyglądala jakby się o niego martwiła. - Poszukam jakiejś wody, możemy opłukać ranę. Nie wiadomo jakie bakterie przenoszą te zgniluchy. Jeszcze tego by brakowało, żeby wdało się zakażenie.. - szepnęłam do stojących przy mnie i dodałam: - Ktoś chętny do pomocy?
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:53 |
|
|
Widząc, że czarny kolega odpuszcza Gregory również odszedł, otworzył biblię, którą otrzymał i zaczął czytać.
// do jutra// |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 15-05-2014 23:58 |
|
|
- Mam nadzieję, że to TYLKO ugryzienie - odparł i usiadł naprzeciwko ochroniarza. Miał zamiar spędzić przy nim cały ten czas aż do jego wybudzenia. Przez chwilę poczuł się jak kapitan odpowiedzialny za los tych wszystkich zagubionych duszyczek przebywających w sklepie. Dla kogoś kto na co dzień naprawia rury to było coś.
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-05-2014 00:00 |
|
|
Znałam to spojrzenie. Martin był zawodowym żołnierzem i spoglądał w ten sposób na resztę ludzi; z pewną domieszką pogardy. Wzruszyłam ramionami i wlazłam do pomieszczenia zaraz za mundurową -Czyli wyjść i wejść z tego sklepu możemy tylko przez główne wejście które obecnie jest zawalone hordą dziwolągów, świetnie.. -mruknęłam otwierając lodówki i sprawdzając ich zawartość.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-05-2014 00:02 |
|
|
To co się działo było tak nieprawdopodobne, że nie potrafiłem tego ogarnąć. Zombie, ludzie gryzieni przez te przedziwne istoty, a w środku tego ja, ogrodnik nie wiedzący co ze mną będzie. Dzień z pięknego zmienił się w tragiczny. A pomyśleć, że jeszcze rano piłem kawę z moją Jenny.
Jenny, miałem nadzieję, że te stwory opanowały tylko ten sklep i już niedługo będę mógł wrócić do domu i znów ujrzeć kobietę, którą kocham. Tak myśląc nawet nie zdołałem ogarnąć w jaki sposób przetrwałem to piekło. Ukryłem się w jednej z toalet i słysząc, a raczej nie słysząc odgłosów na zewnątrz postanowiłem wyjść i coś zrobić by opuścić to piekło. Po chwili ujrzałem jednak w oddali kilka stworów i zacząłem uciekać nie mając pojęcia jak mógłbym się obronić. Złapałem tylko po drodze kij bejsbolowy z wystawy i biegałem po sklepie nie wiedząc gdzie się ukryć. Po kilku minutach znalazłem jednak jakieś zabarykadowane drzwi czy roletę. Zacząłem w nie walić kijem wołając: Niech mnie ktoś uratuje. Proszę. - miałem nadzieję, że za barierą nie znajdują się te stwory, które jeszcze mnie nie dostrzegły. |
|